Przeglądy techniczne za „kopertę”? To koniec procederu
fot. Bartłomiej Ryś
Elbląg miastem motoryzacyjnym jest, więc często na naszych łamach poruszamy tematy związane z szeroko pojętą dziedziną „czterech kółek”. Tym razem mamy złe informacje dla tych wszystkich, którzy poruszają się niesprawnymi autami a przeglądy rejestracyjne załatwiają „na lewo”. Nadzór nad stacjami diagnostycznymi przejmie od starostów Transportowy Dozór Techniczny. Szykują się „drobiazgowe kontrole”.
W Elblągu funkcjonuje ponad 10 miejsc Stacji Kontroli Pojazdów, gdzie możemy zrobić przegląd techniczny swojego pojazdu i otrzymać pieczątkę do dowodu rejestracyjnego. Wielu elblążan korzysta również z usług tego typu punktów zlokalizowanych poza granicami miasta Elbląg. To właśnie tam (a przynajmniej tak to wygląda według opinii znalezionych w Internecie) najczęściej dochodzi do procederu „koperta za pieczątkę”. Zdaniem niektórych Internautów niektóre SKP posuwają się do tego, że wystarczy przyjść z samym dowodem - bez samochodu. Za odpowiednią kwotę otrzymamy pieczątkę potwierdzającą to, że nasz pojazd jest w pełni sprawny.
Już wkrótce ten proceder ma się ukrócić. „Idzie rewolucja w przeglądach” - brzmią nagłówki w prasie branżowej. Co się zmieni? A chociażby to, że Okręgowe Stacje Kontroli Pojazdów będą szczegółowo kontrolowane jeszcze przed rozpoczęciem swojej działalności. Sprawdzana będzie m.in. aparatura służąca do wykonywania pomiarów. To nie wszystko - Transportowy Dozór Techniczny sprawdzi losowo wyniki wybranych badań do 3 miesięcy wstecz oraz bę∂zie miał wgląd do statystyk danej OSKP. Branżowi dziennikarze przewidują, że kontrolerzy zajmą się przede wszystkim tymi stacjami, które mają wysoki odsetek pozytywnych przeglądów.
Rząd pracuje również nad tym, aby diagności byli dobrze przygotowani do pełnienia swoich obowiązków. Każdy z nich będzie musiał zdać egzamin przeprowadzany przez Instytut Transportu Samochodowego, a później uczestniczyć w obowiązkowych warsztatach doskonalących.
Wszystko wskazuje również na to, że kierowcy zapłacą więcej za przeglądy. Co prawda kwestia cen okresowych badań technicznych nie została jeszcze ustalona, ale cały proces badania technicznego będzie trwał dłużej. Dana stacja będzie miała więc mniejszą przepustowość, a co za tym idzie, mniejszy zysk.
Planowane zmiany mają wejść w życie w maju 2017 roku.