Przegrana szczypiornistów w Gdynii: Kar-Do Spójnia - Meble Wójcik (30:28)
fot. Bartosz Ponichtera
Bez punktów wrócili do Elbląga zawodnicy Meble Wójcik, którzy przegrali z gdyńską Kar-Do Spójnia 30:28. Elblążanie nie podołali beniaminkowi z pierwszej ligi w piłce ręcznej.
Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze. W 8. minucie prowadzili 6:3. Elblążanie gonili wynik. Wyrównał go na 14:14 Grzegorz Szczepański, który obok Leszka Michałowa, zdobywcy 7 bramek, był wyróżniającym się zawodnikiem w tej odsłonie. Po zmianie stron na tablicy świetlnej utrzymywał się remis.
Od stanu 20:20 przez osiem minut punktowali tylko szczypiorniści Meble Wójcik. Dwa trafienia zaliczył Maciej Dawidowski, po jednym Damian Spychalski i Michał Gryz. Kar-do Spójnia nie zamierzała odpuszczać - doprowadziła do stanu 23:24, a następnie 24:26.
Po karach Damiana Spychalskiego i Jakuba Fonferka elblążanie grali w osłabieniu. W tym czasie stracili cztery bramki z rzędu, nie zdobywając żadnej. Końcówka spotkania była emocjonująca. Przy stanie 29:28 to Meble Wójcik mieli przewagę 2 zawodników (kary dwóch minut odbywali Mateusz Wróbel i Stanisław Gębala).
Nie potrafili jednak doprowadzić do remisu. Mateusz Zimakowski obronił rzut Macieja Dawidowskiego. Gdynianie wyprowadzili skuteczną akcję i po rzucie Grzegorza Dorsza doprowadzili do wyniku 30:28.
Kar-do Spójnia Gdynia - Meble Wójcik Elbląg 30:28
(16:16) Meble Wójcik: Rycharski, Wróbel - Michałów 10 (4/4), Grablewski 4, Szczepański 4, Spychalski 3, Dawidowski 2, Malandy 2, Gryz 1, Jędrzejewski 1, Kupiec 1, Fonferek, Maluchnik
Kar-do Spójnia: Zimakowski, Kochański - Wróbel 7 (0/2), Nowaliński 7 (2/4), S. Gębala 6, Dorsz 4, Radecki 3, M. Gębala 3, Wesołek, Bronk, Karpiński, Pacholarz