Przejechali rowerami po zaśnieżonej Bażantarni
fot. MOSiR
Pierwsza w tym roku Miejska Wycieczka Rowerowa prowadziła zaśnieżonymi szlakami i ścieżkami elbląskiej Bażantarni. Grupa szesnastu rowerzystów walczyła z naruszoną przez dwudniową odwilż śniegową powierzchnią.
Krótki, wręcz zabawny rowerowo dystans 10 km okazał się w zupełności wystarczający, aby 16 osób (w tym jedna rowerzystka) w bardzo trudnych warunkach terenowych zgubiło podczas jazdy sporo kalorii i poznało techniki pomagające utrzymać się na siodełku. Na początek uczestnicy pokonali podjazd szlakiem GreenVelo w okolice Dąbrowy i to była najlepiej utrzymana droga na trasie. Potem nastąpił trudny zjazd szlakiem Świętego Jakuba do mostka Elewów skąd czerwonym szlakiem Kopernikowskim rowerzyści udali się w pobliże wiaty Parasol. Pod urokliwym Parasolem wykonana została pamiątkowa fotografia i z powrotem na polanę z wiatami uczestnicy wrócili szlakiem czerwonym (MAPA).
Zaplanowany był jeszcze podjazd szlakiem niebieskim do Leśniczówki Dębica i zjazd wzdłuż Góry Chrobrego, na który miało jeszcze ochotę siedem osób. Samej Góry Chrobrego uczestnicy nie odwiedzili, bo jej szczyt był spowity mgłą, więc panoramy Elbląga i tak nie byłoby jak podziwiać.
- Po powrocie na polanę z wiatami liczniki pokazywały prawie 11 km które, jak zgodnie z uśmiechami stwierdziliśmy, należałoby pomnożyć co najmniej przez 3 albo i 4, aby uzyskać dystans możliwy do pokonania w tym czasie w zwykłych warunkach - informuje Marek Kamm z Działu Organizacji Imprez MOSiR. - Potem rozpoczęło się pieczenie kiełbasek i konsumpcja innych przyniesionych specjałów.
Organizatorzy dziękuję głównemu sponsorowi Towarzystwu Ubezpieczeń Wzajemnych TUW za ufundowanie prezentów dla rowerzystów. Podziękowania należą się także Leszkowi, Kamilowi i Mateuszowi, czyli niezawodnej ekipie z ramienia elbląskiego oddziału PTTK za pomoc organizacyjną przy wycieczce. Podziękowania należą się także elbląskim mediom za skuteczne nagłośnienie wycieczki oraz wszystkim uczestnikom za wspólną, bezpieczną i spokojną jazdę.