› bieżące
15:55 / 22.04.2022

Przekop przez Mierzeję szansą dla portu w Elblągu

Przekop przez Mierzeję szansą dla portu w Elblągu

fot. UM Elbląg

O tym jakie szanse dla rozwoju Portu w Elblągu ma finalizowana budowa kanału żeglugowego na Mierzei Wiślanej mówiono podczas konferencji prasowej w Urzędzie Miejskim.

- Od początku Elbląg kibicował i nadal kibicuje tej inwestycji, a o możliwościach jakie niesie przekop dla naszego miasta mówiliśmy już od dawna. Wartość miejskich inwestycji, które na przestrzeni lat podejmowaliśmy, by rozwijać port i jego otoczenie to ponad 100 mln zł – mówił prezydent Witold Wróblewski. – Należy tu wymienić Trasę Unii Europejskiej, Terminal składowo-przeładunkowy, Terminal pasażerski, modernizację i rozbudowę infrastruktury wodnej w obrębie Starego Miasta, Pętlę Żuławską, nowy hangar przy ul. Radomskiej – wyliczał prezydent i dodał – Cały czas podkreślamy, że Elbląg jest gotowy na przekop.

Zdaniem prezydenta Wróblewskiego przekop nabiera jeszcze większego znaczenia w obecnej sytuacji politycznej, jaką jest agresja Rosji na Ukrainę – Cały czas żegluga była uzależniona od strony rosyjskiej, teraz możemy się uniezależnić – wskazywał Wróblewski.

Przyszłe inwestycje Jako kluczowe przyszłe inwestycje dla rozwoju elbląskiego portu Miasto wskazuje budowę obrotnicy, budowę nowego nabrzeża przy ul. Radomskiej, budowę terminala nr 2 wraz z dostępem do bocznicy kolejowej, modernizacja nabrzeża przy firmie Energa Kogenreacja, adaptacja i zagospodarowanie terenu Grupy Żywiec oraz modernizacja Wyspy Spichrzów.

- Czekamy na wsparcie naszych kluczowych projektów, na dziś temat dofinansowania naszych portowych inwestycji środkami unijnymi jest zawieszony – wskazywał prezydent – Jednak jako samorząd jesteśmy na otwarcie kanału przygotowani – dodał.

Trudne początki

- Port w Elblągu jest ewenementem w Polsce. Formalnie i prawnie został on zlikwidowany. W Elblągu mówimy więc o reaktywacji portu, który po 1990 roku nie istniał – mówił uczestniczący w konferencji prof. Krzysztof Luks – Do 1997 roku Miasto odtwarzało zarówno jego infrastrukturę, jak i kwestie prawne związane z jego przywróceniem. Przez ponad 30 lat doprowadzono port do niezłego stanu. Perspektywy dla portu są obiecujące, także w związku z sytuacją międzynarodową. Mamy też konkretne projekty jak ten dotyczący obrotnicy i zabezpieczone pieniądze miejskie na dokumentację niezbędną do jej wykonania – wskazywał prof. Luks – W tej chwili w zakresie rozwoju portu można powiedzieć, że działa zarówno rząd, jak i miasto. Co ważne mamy ciągłość, tradycję i cierpliwość – mówił z optymizmem prof. Luks.

Szansa na współpracę, szansa na rozwój

- Nie jest prawdą, że elbląski port nie jest przystosowany. Port istnieje dzięki determinacji samorządu. Dziś kiedy projekt drogi wodnej jest realizowany możemy ubiegać się o środki na dalszą modernizację naszej infrastruktury, możemy nasze terminale i miejsca cumownicze dostosowywać do głębokości zakładanej na przekopie – mówił Arkadiusz Zgliński dyrektor elbląskiego Portu. – Jeżeli chodzi o obrotnicę, to już dziś mamy miejsca, gdzie można obrócić jednostki do 85 metrów długie, a w wyjątkowych przypadkach obracaliśmy nawet statki około 100 metrowe.

Według Arkadiusza Zglińskiego port będzie się stawał coraz bardziej efektywny, będzie podejmował współpracę z portami niemieckimi, duńskimi, czy litewskimi.

– 9 maja będziemy podpisywać w Kopenhadze list intencyjny z duńskim portem Vordingborg. Widać duże ożywienie na rynku i zainteresowanie różnych firm naszym portem - wskazywał Zgliński.

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%