Na horyzoncie było już widać trzy niezidentyfikowane obiekty. Płynęły w kierunku terminalu pasażerskiego znajdującego się przy elbląskim porcie. Na brzegu, do sprawdzenia pojazdu, przygotowywała się Służba Celna. Okazało się, że kontrola zacumowanego statku przyniosła niespodziewane efekty. Do akcji wkroczyły służby szybkiego reagowania. Był pożar, nielegalni imigranci, zabezpieczenie terenu. Jednym słowem: sytuacja, jaka mogła się w takim miejscu zdarzyć.

To na szczęście był dopiero pierwszy, w słowniku organizatorów, epizod, w ramach Ćwiczeń Powiatowych Elbląg 2014. Zaplanowano łącznie 6 takich kontrolowanych wydarzeń. Wszystko ma służyć jak najlepszej koordynacji służb celem opanowania ewentualnych zagrożeń. 

- Są to działania Urzędu Miasta w Elblągu. W założeniach skupiamy się na trudnej sytuacji politycznej. W efekcie na terenie miasta dochodzi do różnych incydentów. W tym przypadku przeprowadzamy symulację statku, który przypłynął do portu z osobami, które chcą nielegalnie przekroczyć granicę - mówi Przemysław Siagło, rzecznik prasowy Straży Pożarnej w Elblągu.

Na Rzece Elbląg odbyła się pierwsza część całodniowych ćwiczeń zwana "próbą przemytu osób i broni na jednostce pływającej". Jeden główny statek zawinął do miejscowego portu. Odbywała się standardowa kontrola celna podczas której znaleziono nielegalnych imigrantów oraz broń. Była to próba przemytu. Służby odpowiadające za kontrolę graniczną wyprowadziły pozorowanych emigrantów. Oprócz tego na pokładzie statku wybuchł pożar. Efekt dymu został uzyskany przy pomocy świecy dymnej. Jednostki straży pożarnej przybyły na miejsce i po szybkiej akcji opanowały sytuację. Została udzielona pomoc poszkodowanym osobom.

Jednostki policji zabezpieczały rzekę z dwóch stron. Gdy okazało się, że do wody został wyrzucony nieznany ładunek, zajęli się tym płetwonurkowie. Rzecz została wyłowiona. Temu wydarzeniu przyglądali się oprócz miejscowych służb goście z Rosji.