› polityka
14:42 / 29.11.2018

Przeprowadzenie nowych wyborów na radnego nakazał elbląski sąd

Przeprowadzenie nowych wyborów na radnego nakazał elbląski sąd

fot. archiwum elblag.net / Marcin Mogiałło

Sąd Okręgowy w Elblągu stwierdził nieważność wyboru Haliny Tomczak na radną Rady Gminy Elbląg w okręgu wyborczym numer 6 w wyborach samorządowych z 21 października. Nakazał przeprowadzenie ponownych wyborów w okręgu wyborczym numer 6 do Rady Gminy Elbląg.

Komitet Wyborczy Wyborców Razem Lepiej Ryszard Sieniuć złożył protest wyborczy do sądu. Chodziło o to, że w trzech okręgach wyborczych wydano łącznie o 53 karty do głosowania za dużo (kart w tych okręgach powinno być 410). Złożono wniosek o unieważnienie wyborów.

Poniżej publikujemy postanowienie Sądu Okręgowego w Elblągu :

1. stwierdził nieważność wyboru radnego do Rady Gminy Elbląg – Haliny Tomczak w okręgu wyborczym numer 6 w wyborach samorządowych przeprowadzonych w dniu 21.10.2018r.;
2. stwierdził wygaśnięcie mandatu Haliny Tomczak;
 3.  nakazał przeprowadzenie ponownych wyborów w okręgu wyborczym numer 6 do Rady Gminy Elbląg, ponawiając postępowanie wyborcze od aktu głosowania; 
4. oddalił protest w pozostałym zakresie, tj. co do żądania unieważnienia wyborów także w okręgach wyborczych nr 4 i 5.

Z uzasadnienia:

 z protokołu wyników głosowania w okręgu wyborczym nr 6 w wyborach do Rady Gminy Elbląg wynika, że kandydatka Halina Tomczak otrzymała 59 głosów, natomiast kolejna kandydatka 45 głosów. Zdaniem Sądu nie jest wykluczone, że Halina Tomczak otrzymałaby 16 głosów mniej, czyli w sumie 43 głosy, a zatem jej kontrkandydatka, na którą oddano 45 głosów wygrałaby wybory. Ten stan rzeczy powodował, że naruszenie przepisów Kodeksu wyborczego dotyczących głosowania miało wpływ na wyniki wyborów w okręgu wyborczym nr 6.

W ocenie Sądu w okręgach nr 4 i 5 zestawienie z danymi dotyczącymi wyników głosowania nie prowadzi do konkluzji, aby stwierdzone naruszenie (fakt wydania większej liczby kart do głosowania) miało wpływ na wynik wyborów do Rady Gminy Elbląg. Mianowicie, w okręgu wyborczym nr 4 wygrała kandydatka na radną, która otrzymała 96 głosów, zaś na następnego kandydata głosowały 23 osoby.

Komisja wyborcza wydała nieprawidłowo o 11 więcej kart do głosowania, zatem nawet po pomniejszeniu o te głosy wyniku osoby wygrywającej wybory, okazuje się, że dysponowałaby ona 85 głosami, czyli i tak pokonałaby kontrkandydata.  Jeżeli chodzi o okręg nr 5, to wygrywający wybory na radnego otrzymał 75 głosów, a kolejny kandydat na radnego 34 głosy. Komisja wyborcza wydała o 26 kart więcej niż powinna, stąd po pomniejszeniu liczby głosów zwycięzcy wyborów o te karty (głosy), okazuje się, że dysponowały on 49 głosami, zatem i tak pokonałby kontrkandydatów.

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%