Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że pracownicy Spółdzielni Zakrzewo założyli kratki na otwory wentylacyjne w jednym z budynków przy ul. Wiejskiej. Szkopuł w tym, że w tych otworach gołębie założyły swoje gniazda, w których wykluły się małe. Ptaki zostały odcięte od możliwości karmienia piskląt.

Nasz czytelnik alarmował nas w tej sprawie w swoim liście:

Choć maja dostęp powietrza to zostały skazane na śmierć głodową przez SM Zakrzewo. Chodzi o gołębie, które gnieździły się w otworach wentylacyjnych budynków przy ulicy Wiejskiej. Pracownicy SM powkładali siatki w otwory wentylacyjne zamykając dostęp ptakom do wykarmienia swoich młodych, nie czekając do zakończenia lęgu – informuje mieszkaniec ul. Wiejskiej. - Jak można tak postąpić z żywym zwierzęciem? Czy nie można było poczekać do czerwca aż zakończył by się okres lęgowy. Nie można patrzeć, jak ptaki próbują się dobić od swoich młodych, wiszą na łapkach i próbujące nakarmić swoje młode cały czas je rozpaczliwie nawołując.

Po tej publikacji okazało się, że pracownicy Spółdzielni Zakrzewo, zdemontowali kratki. Tym samym ptaki mogą już swobodnie karmić pisklęta. Spółdzielnia informuje również, że tego typu działania podejmuje na wyraźne życzenie mieszkańców, którym gołębie przeszkadzają. Kratki mają powrócić na jesieni, po okresie lęgowym ptaków.