Zgodnie z zapowiedzią, elbląski radny Rafał Traks odniósł się do pisma Prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego dotyczącego finansowania klubów sportowych. Dyskusja, która rozpoczęła się na sali podczas sesji Rady Miejskiej przeniosła się do mediów. Prezydent zaznaczał wyraźnie w swojej odpowiedzi, że pomoc finansowa nie opiera się tylko i wyłącznie na dotacji z Miasta, ale pochodzi także od spółek miejskich i darmowego korzystania z obiektów sportowych, np. Hali Sportowo-Widowiskowej.

Dlatego też Prezydent nie krył zdziwienia, że radny i jednocześnie dyrektor elbląskiego Kram Startu nie przywołuje wszystkich danych. Odniósł się również do frekwencji, która wcale nie jest tak wysoka, jak przedstawiał Rafał Traks. Wszystkie te wątki ujął w swojej odpowiedzi na pismo Witolda Wróblewskiego radny Traks i poniżej prezentujemy je w całości (tak jak je otrzymaliśmy):

"Nie można planować budżetu bez jasnych deklaracji opartych na współpracy.

Chciałbym odnieść się do doniesień medialnych przytaczających moją interpelację, a do której odniósł się Pan prezydent Wróblewski. Cieszę się z deklaracji Pana prezydenta o dalszym wspieraniu Elbląskiego Klubu Sportowego Start. Większe zaangażowanie się władz miasta w rozwój elbląskiego szczypiorniaka pozwala liczyć na osiągnięcie sukcesów, a zgodnie ze znana dewizą sukces przyciąga sukces. Zmuszony jednak jestem do skorygowania pewnych informacji o których Pan wspominał.

W każdym z miast, które z nami konkuruje w lidze, Rada Miejska głosuje budżet zazwyczaj z końcem roku, w niektórych miejscowościach zdarzało się na początku nowego roku, co nie przeszkadzało zorganizować konkursu dotacyjnego pod koniec bieżącego roku na przyszły rok. Zawsze tak robiliśmy w Elblągu. W swojej interpelacji nie wskazywałem wsparcia spółek miejskich w innych miejscowościach, ponieważ skupiłem się tylko na formie dotacji. Pisząc interpelację celowo ująłem tylko dotacje ponieważ jako Radny zabiegam o zwiększenie dotacji dla Klubu Start Elbląg. Dla jasności poniżej podaję informację o wsparciu innych klubów przez spółki miejskie – wymienione kluby również są wspierane przez spółki miejskie, zapewne podobnymi kwotami lub większymi.

Gdyńskie Stowarzyszenie Piłki Ręcznej

– OPEC Gdynia

– Przedsiębiorstwo Komunikacji Trolejbusowej Sp. z o.o. w Gdyni

– Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej Sp. z o.o. w Gdyni

SPR Pogoń

– PKS Szczecin

– Port Szczecin-Świnoujście 

MKS Lublin

– MPK Lublin

– Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie

SPR Koszalin

– Miejska Energetyka Cieplna Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w Koszalinie

– Miejskie Wodociągi i Kanalizacja Sp. z o.o. w Koszalinie

– Hala Widowiskowo-Sportowa w Koszalinie

– Zarząd Obiektów Sportowych w Koszalinie

Pan prezydent poinformował, że Klub korzysta bezpłatnie z hali widowiskowo-sportowej. Tak nie jest. Hala uzyskuje przychód ze sprzedaży biletów oraz karnetów na mecze Startu. Klub z zysków ze sprzedaży biletów i karnetów uzyskuje 0 zł (słownie zero złotych). Co więcej, klub ze środków własnych musi utrzymać służby medyczne, sędziów czy spikera. Hala nie ponosi tych kosztów, ogranicza się do konsumpcji wpływów. Znamienne jest, że od czasu gdy sprzedażą biletów oraz karnetów zajęła się hala frekwencja spadła i dlatego w sezonie 2016/2017 jest na wskazanym przez Pana prezydenta poziomie.

Chciałbym przypomnieć, że dzięki staraniom działaczy klubu do Startu w sezonie 2016/2017 dołączyli sponsorzy Kram S.A. – sponsor tytularny oraz Energa S.A. – sponsor główny. Wpływy od wszystkich pozyskanych sponsorów są większe niż dotacja z budżetu miasta Elbląga, to pozwala budować nadzieję na przyszłość. Niestety ubolewam nad tym, że pomimo zapewnień o wsparciu nie ma dalej decyzji o kwocie w formie dotacji w 2017 roku dla zespołu Start Elbląg, co nie pozwala Klubowi zaplanować budżetu oraz rozpocząć procesu podpisywania kontraktów z zawodniczkami. Czyny są ważniejsze niż słowa. Cele klubu oraz sponsorów są bardzo jasno określone – to walka o medale. Bez zwiększenia dotacji ten cel może nie zostać zrealizowany. Wszyscy dążymy do tego, by Start Elbląg funkcjonował jako profesjonalny klub, który musi działać z wyprzedzeniem a nie od wypłaty do wypłaty. Nie można planować budżetu bez jasnych deklaracji opartych na współpracy".