Radni do tablicy. Odpowiada Maria Kosecka (PO)
fot. Konrad Kosacz
Dziś kolejna odsłona naszego cyklu rozmów z radymi Rady Miasta Elbląga. Na temat ich pracy oraz problemów z którymi zgłaszają się elblążanie, rozmawiamy z Marią Kosecką z Platformy Obywatelskiej.
Maria Kosecka jest domatorką. Kocha gotować, pasjonuje się kuchnię polską i wileńską. Uwielbia zwierzęta, ma w domu dwa psy. Z jakimi problemami przychodzą do niej elblążanie oraz jak jako radna stara się im pomóc?
-Problematyka spraw z którymi zgłaszają się mieszkańcy jest bardzo różnorodna. Generalnie o pomoc zwracają się osoby zdeterminowane trudną sytuacją życiową. Najczęściej oczekują pomocy w otrzymaniu mieszkania czy też w znalezieniu pracy. Są również mieszkańcy, którzy wyrażają troskę o infrastrukturę miejską: stan chodników, ulic, osiedli. Jest też duża grupa zainteresowana wsparciem przez instytucje miejskie przedsiębiorczości lokalnej – Informuje Maria Kosecka.
-Tematyka jest rozległa, jednak przy wsparciu pracowników urzędu udaje się w większości przypadków znaleźć satysfakcjonujące rozwiązania. Jest też duży obszar zagadnień związanych ze sprawami bezpieczeństwa – dodaje.
Sposobów pomocy jest wiele. Czasami wystarczy odpowiednie pokierowanie i wskazanie konkretnego adresata, kompetentnego do zajęcia się problemem. Czasami jednak sprawa jest skomplikowana. Wtedy należy poszukiwać rozwiązań, łagodzących daną przeciwność.
- Staram się zawsze aby petenci wychodzili w przekonaniu, że nie są sami i zawsze mogą liczyć na moje wsparcie. Jednocześnie jednak jestem szczera i nie obiecuję przysłowiowych "gruszek na wierzbie", jeżeli problem przekracza moje możliwości, informuję o tym - mówi radna.
Jak informuje Maria Kosecka – najwięcej osób zgłasza się do niej telefonicznie lub mailowo. Jednak podczas dyżurów radnych, nie narzeka na samotność.
- Najbardziej cenię sobie bezpośrednie kontakty z mieszkańcami w trakcie zakupów czy też spacerów. Kontakty takie po pierwsze świadczą, że elblążanie mają do mnie zaufanie i bez oporów, spontanicznie zgłaszają się do mnie ze swoimi troskami. Po drugie zaś, jest to dla mnie wyraz doceniania mojej skuteczności i woli niesienia pomocy każdemu potrzebującemu – dodaje radna Maria Kosecka.