Radny PO i właściciel firmy cateringowej dostarcza jedzenie dla MOPS
fot. Artur Borkowski
Nie jest to karalne ale etyczne też raczej nie – tak o informacjach lokalnych mediów w sprawie radnego Rafała Siwko (PO) wypowiada się jeden z radnych miejskich Platformy Obywatelskiej, który chce zachować anonimowość. - Nie będziemy jednak zajmować się dalej tym tematem. Być może jednak ten temat podejmie wojewoda Marian Podziewski.
Ta informacja obiegła lokalne media w tym tygodniu. Jak się okazuje, radny miejski Rafał Siwko, jako szef firmy cateringowej stawał do przetargów organizowanych przez Urząd Miejski w Elblągu i te przetargi wygrywał. W ten sposób w ciągu dwóch lat na konto firmy ze zleceń z MOPS, MOSiR i Urzędu Miejskiego w Elblągu wpłynęło 600 tys. zł.
Sam radny Rafał Siwko nie widzi żadnego problemu. Jak mówi, kiedy został radnym miejskim zasięgał porady radcy prawnego, co powinien w tej sytuacji robić. Według tej opinii, nie ma w tym wypadku mowy o kolizji prawnej. Radny dodaje, że podobne usługi świadczył dla elbląskiego Magistratu za czasów prezydenta Henryka Słoniny.
W podobnej sytuacji znalazł się w poprzedniej kadencji radny Prawa i Sprawiedliwości Janusz Hajdukowski. Radny prowadził firmę związaną z zarządem nieruchomościami, w tym budynkami komunalnymi. Rada Miasta musiała zdecydować o wygaszeniu mandatu Hajdukowskiego, na wniosek wojewody. Wojewoda argumentował, że radny miejski nie może prowadzić działalności gospodarczej związanej z majątkiem miejskim.
Czy w przypadku radnego Rafała Siwko, wojewoda Marian Podziewski będzie również tak konsekwentny?
- Wojewoda zapoznał się z publikacjami prasowymi na ten temat – mówi Alfred Wenzlawski z biura prasowego wojewody. - Nie mamy jednak na razie żadnego oficjalnego powiadomienia w tej sprawie, popartego dowodami. Jeśli takie pismo wpłynie do nas, wojewoda rozpatrzy ten przypadek pod kątem ewentualnego wniosku do Rady Miasta Elbląga o wygaszeniu mandatu radnego.