Radny podsumowuje rok w lokalnej polityce w Elblągu
fot. elblag.net/archiwum
Polityczne podsumowanie roku przedstawił na swoim profilu na facebooku radny Rafał Traks. Warto zapoznać się z analizą wydarzeń politycznych w Elblągu zaprezentowaną przez radnego miejskiego.
Zaczynając od początku roku władze Elbląga dalej nie przywróciły pogotowia socjalnego, co powoduje, że Policja zamiast zapewniać elblążanom bezpieczeństwo często stoi w kolejce do szpitala wojewódzkiego wioząc na badania osoby będące pod wpływem alkoholu. To paraliżuje pracę policji i lekarzy na SOR, którzy zamiast ratować zdrowie i życie potrzebujących, skupiają się na nietrzeźwych.
Władze Elbląga przeprowadziły rewolucję w komunikacji miejskiej. Mieszkańcy do dnia dzisiejszego zgłaszają do mnie uwagi źle skrojonych rozkładów. Aż 93 % internatów jest niezadowolonych z przeprowadzonej rewolucji, która wywróciła rozkłady do góry nogami. Często w godzinach szczytu, mimo zaleceń zachowywania dystansu i limitu przewożonych pasażerów, na trasę wyjeżdżają pojedyncze tramwaje. Z transportu korzysta młodzież szkolna, osoby starsze, które upchane jak sardynki w puszce mogą się łatwiej zarażać. Oszczędzanie na ludzkim zdrowiu nie jest dobrym rozwiązaniem.
Prezydent miasta oraz jego koalicjanci nie podjęli stosownych kroków mających na celu zawieszenie współpracy z Tarnopolem w związku z nadaniem stadionowi miejskiemu im. Romana Szuchewicza ludobójcy narodu polskiego w latach 1944-1945. Szkoda, że władz naszego miasta nie było stać na podjęcie konkretnych kroków. W sprawie lexTVN, czy innych kwestiach politycznych, na które samorząd nie ma większego wpływy, prezydent działał bardziej zdecydowanie.
Elbląg otrzymał dofinansowanie 7,2 mln zł do realizacji budowy ul. Wschodniej. Niestety projekt zaproponowany przez włodarzy naruszy prawdopodobnie otulinę parku krajobrazowego Bażantarnia i niektóre szlaki. Temu pomysłowi sprzeciwiła się grupa 3,5 tys. mieszkańców występując do włodarzy z petycją. Pomysły proponowane przez autorów zostały odrzucone przez władze Elbląga. Tak samo włodarze odrzucili pomysł mieszkańców na modernizacje boisk sportowych przy Szkole Podstawowej nr 23. Przy tej okazji po raz kolejny okazało się, że mimo ogromnego zainteresowania ze strony mieszkańców, demokracja lokalna zawiodła. Prezydent nie zamierza ważnych inwestycji konsultować z mieszkańcami. Warto przypomnieć, że prezydent jest osobą, która ma reprezentować mieszkańców, a nie podejmować decyzje jednoosobowo, autorytarnie. Prezydent nie rządzi, ale jako urzędnik powinien służyć, działać w imieniu mieszkańców.
Elbląg jest również coraz niżej w rankingach zamożności. Spadliśmy z 34 miejsca na 45 z pośród 47 branych pod uwagę powiatów grodzkich. Z liczbami ciężko dyskutować. W mojej opinii brakuje efektywnych działań władz miasta na rzecz pozyskiwania inwestorów. Zamiast zakładów produkcyjnych powstają nowe markety.
W listopadzie koalicja rządząca przegłosowała podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej i w strefie płatnego parkowania oraz inne opłaty lokalne. I nie ważne, że jesteśmy jednym z najbiedniejszych miast.
Na koniec roku wpłynęła dobra wiadomość. Otrzymaliśmy dofinansowanie z programów rządowych w wysokości 27 mln zł na rewitalizację Wyspy Spichrzów. W końcowej fazie jest inwestycja rządowa budowa Kanału żeglugowego przez Mierzeje Wiślaną. Most południowy otrzymał imię Jerzego Wilka - wielkiego orędownika tej inwestycji i prezydenta Elbląga. Niestety nasze miasto może nie być przygotowane na zwiększenie przeładunków ponieważ władze Elbląga nie zabezpieczyły w mojej opinii wystarczających środków na rozbudowę elbląskiego portu. W budżecie na 2022 rok na inwestycje portowe zapisano milion zł. Dla przykładu na rewitalizację parków w budżecie jest ponad 5 mln złotych. No cóż, skoro elblążanie nie są zbyt zamożni, to władze uznały, że najważniejsze jest, aby za darmo mogli spacerować w nowo urządzonych parkach. I w tym jednym jesteśmy lepsi od sąsiadów. Np. w Parku Dolinka mamy większy, lepszy, bardziej kolorowy plac zabawa niż ten w Pasłęku. Tylko czy nasze miasto powinno konkurować z Pasłękiem?
Pod koniec roku wicewojewodą został mój kolega z klubu radnych PiS Piotr Opaczewski. To dobra wiadomość dla mieszkańców. Dobrze mieć we władzach wojewódzkich ludzi, dla których liczy się dobro Elbląga.
Co do przyszłego roku, przed samorządami stoją wielkie szanse na inwestycje rozwojowe, finansowane w ramach Polskiego Ładu i Programu Inwestycji Strategicznych. Te inwestycje minimum w 85 procentach finansowane ze środków rządowych. Nigdy wcześniej samorządy nie otrzymały wsparcia na takim poziomie. Mamy szanse sięgnąć po solidny kawałek tego tortu. Powinniśmy jednak podejmować bardziej odważne decyzje, które dzięki dofinansowaniu na poziome ponad 85% może przyczynić się do szybkiego rozwoju Naszego Miasta. A budżet na rok 2022, to budżet ostrożny, bardziej zachowawczy, niż inwestycyjny, prorozwojowy. Obawiam się, że zamiast kawałka tortu, władze miasta dostaną okruszki.
Rafał Traks