Spadek czy utrzymanie? Takie pytanie z pewnością zadają sobie piłkarze Concordii Elbląg. Przed nimi mecz o przetrwanie w II lidze. Jednak nawet zwycięstwo nie daję gwarancji utrzymania. Tym bardziej, że zespół zagra w osłabionym składzie.

Sytuacja Concordii w tabeli przed najbliższym spotkaniem z Motorem Lublin jest arcytrudna. Piłkarze trenera Matza zajmują ostatnie miejsce w tabeli, tracąc do bezpiecznego (najprawdopodobniej, PZPN jeszcze oficjalnie tego nie potwierdził) 16-go miejsca dwa punkty. Jeśli zawodnicy chcą jeszcze utrzymać klub w II lidze muszą ten jeden ostatni mecz wygrać.

Zdobycie punktów z Motorem może być o tyle trudne, ponieważ w tym meczu nie zagrają Radosław Stępień, Tomasz Sambor i Michał Lepczak. Nie zagrają również Łukasz Nadolny (sprawy osobiste) oraz Szymon Sadowski (kontuzja). Szansę dostaną więc młodsi zawodnicy, którzy w tym sezonie grali mało. Po zeszłotygodniowym remisie z Puszczą Niepołomice trener Matz dał jasny sygnał, że na pewno szansę dostanie trzeci z młodzieżowców.

Jednak nawet w przypadku zmian w składzie zawodnicy muszą wykrzesać z siebie jeszcze resztki sił i pokazać, że nie oddali gry w II lidze bez walki do końca. Ale nawet jakiekolwiek zwycięstwo z Motorem Lublin nie daje pomarańczowo-czarnym pewności pozostania w lidze. Punkty w swoich spotkaniach z Unią Tarnów i CWKS Resovią muszą zgubić odpowiednio Świt Nowy Dwór Mazowiecki oraz Siarka Tarnobrzeg. Jeśli te zespoły utrzymają swoją przewagę nad Concordią w tabeli, to jedyną szansą elblążan na kolejny sezon z II lidze będzie ostateczne nie otrzymanie licencji któregoś z zespołów. O tym jednak pisałem w innym dzisiejszym artykule.

Zapraszamy na sobotnie spotkanie na stadion przy ul. Agrykola 8. Początek meczu o godzinie 17:00, tak jak wszystkie spotkania ostatniej kolejki II ligi wschodniej.