› zapowiedzi
10:57 / 08.04.2016

„Razem” w sprawie aborcji. Przesada czy słuszne działanie?

„Razem” w sprawie aborcji. Przesada czy słuszne działanie?

Partia „Razem” rozpoczęła „podbój” Elbląga od energetycznej debaty na temat przekopu Mierzei Wiślanej. To był dopiero początek. W najbliższą sobotę przed Ratuszem Staromiejskim odbędzie się happening połączony z pikietą w sprawie zaostrzenia ustawy aborcyjnej. Zdaniem „Razem”, aktualne przepisy już są „drakońskie”.

Teoretycznie, rząd Beaty Szydło nie pracuje nad żadną nowelizacją ustawy, która określałaby przepisy kiedy i w jakich warunkach kobieta ma prawo legalnie przerwać ciążę. Praktycznie w ubiegłym tygodniu media ogólnopolskie obiegła informacja, która ujawniła treść listu episkopatu – został on odczytany w kościołach w całym kraju. Hierarchowie chcą w nim radykalnego zaostrzenia prawa aborcyjnego. Na to nie zgadza się partia „Razem”:

Posłowie chcą torturować polskie kobiety, skazywać je na więzienie, upokorzenie i śmierć. Chcą uczynić z Polski piekło, w którym kobieta, która poroni, będzie przesłuchiwana przez prokuratora, zaś badania prenatalne będą w praktyce nielegalne. Nie pozwólmy odebrać sobie godności! Nie ma zgody na torturowanie kobiet! Nie ma zgody na to, by decyzję za kobiety podejmowali policjant i prokurator!

Według ostatniego przeprowadzonego sondażu aż 69% Polaków nie chce zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej (15% jest przeciwnego zdania).

Happening partii „Razem” będzie miał szczególny element – wieszaki. Dlaczego one? Przecież dziś używamy ich do wieszania ubrań. A kiedyś?

Gdy byłam nastolatką babcia opowiadała o czasach, gdy kobiety same wykonywały takie zabiegi. Jak?

- Popularne było używanie drutów. Jak w domu było już za dużo dzieci, bywało, że zdesperowana kobieta wkładała je sobie do pochwy i kuła się nimi.

Straszne? Głupie? Niemoralne? Pewnie znajdą się tacy, którzy zapałają świętym oburzeniem: „To nieludzkie!”. Należy jednak pamiętać, o jakich czasach opowiadam. Sto lat temu, polska,uboga wieś. Jak się kończyły takie domowe aborcje? Czasami zapewne udawało się kobietom osiągnąć zamierzony efekt, tylko jakim kosztem? Starsza znajoma babci, matka ośmiorga dzieci, umarła w wyniku takiego zabiegu. Owszem, ciążę przerwała, jednak doszło do infekcji.

Źródło: http://natretne-mysli.blog.pl/2013/05/26/aborcja-w-starej-chacie-i-nowoczesnym-szpitalu/

Manifestacja odbędzie się w najbliższą sobotę, na placu pomiędzy katedrą a Ratuszem Staromiejskim o godzinie 15:30.

 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%