Referendum kosztowało 234 tysiące złotych
fot. Konrad Kosacz / elblag.net
Według informacji podanej przez rzecznika prasowego Urzędu Miejskiego, koszt niedzielnego referendum szacowany jest na ok. 234 tysiące złotych. Ponad połowa tej kwoty obciążyła budżet miasta. Pozostałą część wydanych pieniędzy pokryło Krajowe Biuro Wyborcze. Inicjatorem głosowania była grupa referendalna Wolny Elbląg.
W ubiegłą niedzielę odbyło się referendum w sprawie odwołania Prezydenta Miasta Elbląga oraz Rady Miejskiej. Skutkiem tej inicjatywy obywatelskiej prezydent Grzegorz Nowaczyk oraz jego zastępcy odejdą ze swoich stanowisk. Oficjalne zakończenie kadencji nastąpi po opublikowaniu wyników referendum przez Wojewodę Warmińsko – Mazurskiego w dzienniku urzędowym województwa.
164 tysiące złotych to koszt m.in. druku obwieszczeń, obsługa informatyczna komisji referendalnych, aktualizacja rejestru wyborców, oraz wynagrodzenie dla członków komisji referendalnych. Te wydatki finansowane są z budżetu miasta. Natomiast kolejne 70 tysięcy złotych to koszt wydrukowania kart do głosowania, nakładek na karty w alfabecie Braille'a oraz wynagrodzenie dla członków terytorialnej komisji wyborczej. Tą częścią wydatków obciążono Krajowe Biuro Wyborcze. Łącznie daje to kwotę ok 234 tysięcy złotych.
Wybory Prezydenta i Rady Miasta z 2010 r. kosztowały ok. 286 tysięcy złotych. Wówczas kwotę tą pokryło Krajowe Biuro Wyborcze Delegatura w Elblągu. O skuteczności głosowania zadecydowało 23945 mieszkańców. 95% z nich oddało swój głos przeciwko obecnym władzom. Wybory nowego prezydenta oraz rady miasta odbędą się po 90 dniach od momentu oficjalnego ogłoszenia wyników referendum.