› rozwój i edukacja
14:32 / 05.09.2017

Reforma oświaty w Elblągu: "Te pieniądze nie trafiły na zajęcia pozalekcyjne i sekcje sportowe"

Reforma oświaty w Elblągu:

fot. Marcin Mongiałło

Konferencja prasowa, która została zorganizowana dzisiaj, 5 września, w biurze parlamentarnym Platformy Obywatelskiej w hotelu Arbiter, była w dużej mierze poświęcona sytuacji w elbląskiej oświacie w obliczu reformy, której koszty realizacji w naszym mieście szacowane są na 13 – 14 mln zł.

Związek Nauczycielstwa Polskiego szacuje, że całościowe koszty wdrażania reformy oświatowej w skali całego kraju wynoszą 1,5 mld zł. Ministerstwo przeznacza na ich pokrycie 300 mln z subwencji oświatowej, 200 mln zł z rezerwy krajowej. Resztę kosztów muszą ponieść samorządy.

Nasze placówki oświatowe otrzymały środki finansowe rzędu kilkunastu tysięcy złotych (każda a nich)

– poinformowła radna Irena Sokołowska.

Według niej są to środki zdecydowanie za małe. Wyposażenie klasopracowni, np. chemicznej, to wydatek rzędu nawet 40 tys. zł, a należy podkreslić, że zgodnie z podstawą programową klasopracownie powinny być odpowiednio wyposażone.  

3,6 mln zł – tyle wyniosły koszty realizacji programu dobrowolnych odejść nauczycieli w naszym mieście. Irena Sokołowska argumentowała, że:

Te pieniądze nie trafiły na zajęcia pozalekcyjne i sekcje sportowe.

W czerwcu ubiegłego roku w Elblągu pracowało 2200 nauczycieli. Aż 197 z nich było zagrożonych utratą pracy. Miasto starało się ratować etaty na rózne sposoby, m.in. poprzez redukcję godzin nadliczbowych. Ważnym elementem na drodze do zachowania nauczycielskich etatów była kampania promocyjna, której celem było nakłonienie elblążan do zapisywania 6-letnich dzieci do szkoły podstawowej. Dzięki niej we wrześniu ubiegłego roku do klas pierwszych poszło aż 252 sześciolatków, czyli około 27 procent całego rocznika. Dzięki temu pracę zachowało 10 nauczycieli. To jednak przede wszystkim dzięki odejściu emerytowanych nauczycieli, realizowanego w ramach programu tzw. dobrowolnych odejść, udało się uratować 170 etatów w elbląskich szkołach. Z programu prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego skorzystało około 60 nauczycieli i ponad 50 pracowników administracji. Program został zrealizowany bardzo sprawnie i spotkał się z bardzo pozytywnym odzewem, także ze strony środowiska zawodowego związanego z edukacją. Niestety, wszystko kosztuje, a budżet nie jest z gumy. Według działaczy opozycji obecnie brakuje pieniędzy na dzieci.

Na zajęcia pozalekcyjne, zajęcia sportowe o których mowa w podstawie programowej – na to nie mamy pieniędzy

– mówiła Irena Sokolowska.

Dlaczego prezydent Elbląga nie wystąpił o środki rządowe na przeprowadzenie reformy oświaty?

– pytał na konferencji Senator RP Jerzy Wcisła.

Nieoficjalnie dowiedziliśmy się, że prezydent Elbląga wystąpił o środki finansowe w tym zakresie, ale nie w sposób bezpośredni. Aby wyjasnić wątpliwości zadaliśmy dzisiaj pytanie rzecznikowi prasowemu Urzędu Miejskiego w Elblągu i oczekujemy na odpowiedź.

W tym miejscu przypomnijmy, że minister edukacji narodowej Anna Zalewska, poinformowała niedawno, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, samorządy mogą wykorzystywać dodatkowe środki finansowe z budżetu państwa na realizację zadań związanych z wdrażaniem reformy edukacji. Ministerstwo Edukacji Narodowej przy podziale 0,4 procenta rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej na rok 2017 uwzględniło środki na dostosowanie szkół i placówek do nowego systemu szkolnego. Po zmianach dokonanych w toku realizacji budżetu kwota rezerwy wynosi 177 mln zł.

Środki finansowe, które zostały dotychczas rozdysponowane, zostały przeznaczone m.in. na doposażenie świetlic w sprzęt szkolny i pomoce dydaktyczne w dotychczasowych gimnazjach prowadzonych przez samorządy, doposażenie pomieszczeń do nauki w gimnazjach w meble niezbędne do przyjęcia uczniów z młodszych roczników oraz dofinansowanie remontów bieżących sanitariatów. 

Minister przypomniała również, że samorządy moga otrzymać także wsparcie finansowe, głównie na zadania inwestycyjne, z rezerwy ogólnej budżetu państwa, która wynosi 228 mln zł. Co więcej:

(...) samorządy za pośrednictwem wojewodów mogą ubiegać się o przyznanie środków z budżetu państwa na cele inwestycyjne z rezerwy celowej ujętej w ustawie budżetowej na rok 2017 w części 83, poz. 45, w której zaplanowano 350 mln zł na dofinansowanie zadań własnych jednostek samorządu terytorialnego”

– poinformowała szefowa resortu edukacji

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%