Anna Panek oraz Rita Wójcik udowodniły, że niezakwalifikowanie się do Salonu Elbląskiego, może okazać się… sukcesem. Profesjonalne artystki zaprezentowały bowiem swoje odrzucone dzieła podczas wczorajszego wernisażu wystawy w Autorskiej Pracowni Rzeźby Waldemara Cichonia.

Wystawa potrwa tylko tydzień, jednak warto znaleźć choć chwilę, aby zajrzeć do kameralnego wnętrza przy ul. Garbary 12. Tam czekają na nas dzieła równie wartościowe, co prace największych twórców. Stworzone bowiem są ręką wykształconą, doświadczoną i już docenioną.

- Ilustracją zaproszenia na dzisiejszy wernisaż, jest obraz „Wypędzenia z raju”, który można nazwać metaforą sytuacji, gdyż obrazy, które możemy dzisiaj oglądać, to prace wypędzone z Salonu Elbląskiego. Zorganizowana „na szybko” wystawa jest wzorowana na paryskim „Salonie odrzuconych”, w którym artyści wyłączeni z „Salonu paryskiego” odnieśli sukces poprzez stworzenie takiej właśnie, osobnej wystawy – mówił Waldemar Cichoń, właściciel galerii.

W niewielkiej przestrzeni zjawiło się tylu gości, że nie wszystkim udało się wejść do środka. Artystki nagrodzono gromkimi brawami. Goście zostali uraczeni symbolicznym poczęstunkiem.

- Ja rozpatruję to odrzucenie i brak akceptacji, co jest zawsze bolesne, jako wygraną samą w sobie, gdyż dzięki temu, między innymi, poznałam Waldka i Ritę, a państwa liczne przybycie jest dla mnie ogromną nagrodą – nie kryła emocji Anna Panek, opowiadając o pozytywnych skutkach pierwotnego niepowodzenia.

Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z wczorajszego wernisażu.