Robert Koliński „jedynką” na liście Partii Razem w wyborach do sejmiku
fot. Marcin Mongiałło
Robert Koliński otrzymał pierwsze miejsce na liście Partii Razem w wyborach samorządowych do sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego. W dniu 4 września do Elbląga przyjechał członek Zarządu Krajowego tego ugrupowania Adrian Zandberg, aby oficjalnie wesprzeć tę kandydaturę, przedstawiając jednocześnie ramowy program. Partia Razem nie wystawi swoich list w wyborach do Rady Miejskiej w Elblągu, zadeklarowała natomiast udział w wyborach do sejmiku.
Przedstawiamy liderki i liderów naszych list wyborczych w wyborach samorządowych do sejmiku, ale także mówimy o ważnych dla nas sprawach programowych. Mówimy, po co do tego sejmiku idziemy; bo nie idziemy do sejmiku po to, aby brać udział w zawstydzającej przepychance, w której Platforma mówi, że nie jest PiS-em, a PiS mówi, że nie jest Platformą i jedni i drudzy uważają, że to wystarczy. Idziemy do sejmików wojewódzkich, bo mamy konkretne pomysły, jak spowodować, żeby Polska była wygodniejszym domem dla wszystkich. Chcemy lepszego transportu publicznego, chcemy lepszej jakości usług publicznych, chcemy naprawdę bezpłatnej edukacji
– mówił w Elblągu jeden lider Partii Razem, przedstawiając kandydatów do sejmiku: Roberta Kolińskiego („jedynka” do sejmiku wojewódzkiego z Elbląga) oraz Małgorzata Matuszewska-Boruc („jedynka” do sejmiku z Olsztyna).
Wtórował mu Robert Koliński, który znaczną część swojej wypowiedzi poświęcił Kolei Nadzalewowej i zaniedbaniom samorządów w tej materii:
Pomysł przywrócenia tej linii kolejowej w przestrzeni publicznej funkcjonuje już przynajmniej od kilku lat, natomiast wiemy, że żadne konkrety – przynajmniej od strony władz wojewódzkich, władz elbląskich – za tym tematem nie poszły. Była propozycja w zeszłym roku, aby te połączenie przywrócić. Wystosowała ją pani burmistrz Braniewa. Okazuje się, że niestety prezydent Elbląga nie podjął tej rękawicy. Okazało się, że kwota 40 tys. zł była najwyraźniej zbyt duża dla elbląskiego budżetu. Pan prezydent nie zdecydował się na reaktywację tej linii. My uważamy, że ta reaktywacja jest potrzebna. W tej chwili, czy do Tolkmicka, czy do Braniewa i w drugą stronę – z tamtych miejscowości do stolicy województwa w Olsztynie, czy do Elbląga – dojechać po prostu nie można. Wiemy, że w zeszłym roku pojawił się pomysł połączenia Braniewa z Olsztynem. Takie działania już zostały w pewnym stopniu przez województwo podjęte, natomiast jeżeli chodzi o połączenie tych miast z Elblągiem w dalszym ciągu jesteśmy na swego rodzaju pustyni. Ta sprawa wciąż nie jest realizowana. Innym takim przykładem brakującego połączenia jest połączenie bezpośrednie, nie to nadzalewowe, ale bezpośrednie połącznie Elbląga z Braniewem, które też nie funkcjonuje, pomimo tego, że w zeszłym roku Polskie Koleje Państwowe wraz z samorządem województwa postanowiły zainwestować kwotę prawie 500 mln zł na renowację kilku takich linii, m.in. pomiędzy Ełkiem a Działdowem. Z jakiegoś tajemniczego powodu elbląskie władze nawet nie przystąpiły do rozmów w tej sprawie. Inwestycja na 260 mln zł, którą podejmuje się w tej chwili w województwie warmińsko-mazurskim Elbląg zostawiła wyłączonym. Nikt z naszego ośrodka nie zainteresował się tę sprawą. [...]
Lider Partii Razem w Elblągu odniósł się również do pomysłu związanego z bezpłatnym transportem zbiorowym.
Jednym z naszych sztandarowych pomysłów na przywrócenie drożności transportowej w województwie i regionie jest chociażby autobus w każdej wsi sołeckiej. Tam, gdzie nie możemy szybko odtworzyć tych linii kolejowych, które do tej pory funkcjonowały, albo tam, gdzie tych linii nie ma już od lat – a są takie miejscowości, w których ostatni pociąg odjechał 20 lat temu – tam chcielibyśmy przywracać przynajmniej komunikację autobusową i chcielibyśmy to zrobić aż do poziomu wsi sołeckiej. Każda miejscowość, która leży, czy to przy dawnym szlaku kolejowym, czy też jest skomunikowana za pomocą zwykłej drogi – chcielibyśmy przywrócić tam transport autobusowy. Chcielibyśmy, żeby bilety na takie przejazdy można było zakupić w każdym miejscu w województwie, w każdej kasie.
– mówił.
Kim jest numer jeden na liście Partii Razem w wyborach samorządowych do sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego?
Robert Koliński urodził się w 1977 r. w Elblągu. Określa siebie jako wolnościowca, społecznika, feministę, antyfaszystę, poetę, miłośnika historii, archeologii i wielbiciela podróży. Jest socjalistą oraz działaczem ruchu Wolne Konopie.
W 1997 r. ukończył Technikum Hotelarskie w Elblągu. Następnie studiował międzynarodowe stosunki gospodarcze i polityczne na Uniwersytecie Warszawskim, WDiNP, Instytut Stosunków Międzynarodowych. Pracował jako dziennikarz, specjalista ds. public relations i mediów internetowych, prowadził własną działalność gospodarczą. Od 2002 r. przebywał na emigracji (UK, Szwecja, Szkocja), gdzie zajmował się m.in. dziennikarstwem, fotografią prasową, animacją wydarzeń artystycznych i kulturalnych, ekologią.
W 2011 r. powrócił do kraju, do rodzinnego Elbląga. Obecnie pracuje w jednej z elbląskich fundacji, zajmując się tam m.in. pracą z młodzieżą, funduszami europejskimi, programami współpracy międzynarodowej w dziedzinie edukacji i przedsiębiorczości społecznej. Od 2015 r. jest członkiem Partii Razem (okręg warmińsko-mazurski).
Działalność
Jak sam mówi, wielokrotnie organizował akcje antyfaszystowskie, które były między innymi próbami zablokowania działań ONR-u (obecnie trwa jego proces z działaczem tej organizacji, który zarzucił mu zniesławienie poprzez nazywanie ugrupowania m.in. „pogrobowcami faszyzmu”). W 2003 r. brał udział – podobnie jak ok. 2 mln ludzi – w protestach w Londynie przeciwko wojnie w Iraku.
Prowadzi działania informacyjne i propagandowe w mieście i mediach ogólnopolskich. Był organizatorem i współorganizatorem elbląskich czarnych marszów, czarnych dni, akcji „wieszak”, Komitetu Ratujmy Kobiety, dyskusji i paneli publicznych na temat udziału w życiu społecznym i politycznym kobiet. Współorganizował konferencję Partii Razem w Elblągu, której głównym tematem stanowiło zagadnienie celowości przekopu Mierzei Wiślanej.
W ostatnich miesiącach dał się poznać jako twórca i animator społecznego ruchu sprzeciwu mieszkańców Elbląga (NIE dla zniszczenia kąpieliska miejskiego w Elblągu: https://www.facebook.com/BasenOdkryty) wobec miejskich i deweloperskich planów zniszczenia obiektu oraz terenu kąpieliska miejskiego w Elblągu. Jak sam utrzymuje dotyczą one potencjalnej możliwości „aferalnego przekazania terenu byłego kąpieliska miejskiego w Elblągu tajemniczym „inwestorom prywatnym” na koszt podatnika.”
Powiązane artykuły
Adrian Zandberg w Elblągu: ”Chcemy naprawdę bezpłatnej edukacji” (+ zdjęcia)
05.09.2018 komentarzy 4
4 września do Elbląga przyjechał członek Zarządu Krajowego Partii Razem Adrian Zandberg. Wizyta w naszym mieście była poświęcona prezentacji kandydatów...