Nowy system gospodarki odpadami należy poddać możliwie szybkiej modyfikacji. Praktyka pokazała, że niektóre zapisy nie są prawidłowo dostosowane do panujących realiów. Najbardziej pokrzywdzeni zostali elbląscy przedsiębiorcy oraz działkowcy – pisze radny Robert Turlej.

W lipcu radni Rady Miejskiej otrzymali list od Prezesa Polskich Ogrodów Działkowców Okręgowego Zarządu w Elblągu z prośbą o interwencję.

W chwili obecnej zarządcy ogrodów działkowych zobowiązani są w miesiącach kwiecień-listopad, do wyposażenia nieruchomości w pojemniki lub kontenery o pojemności min. 1100 litrów, w ilości nie mniej niż jeden pojemnik lub kontener przy każdej bramie ogrodu działkowego.

Zapis wydaje się na pierwszy rzut prawidłowy ale niestety nie dla małych ogrodów czy też takich w których znajduje się kilka bram wejściowych.

W moim odczuciu należy ustalić pojemność pojemników/kontenerów na podstawie ilości działek i wytwarzanych na nich odpadów. Można przyjąć, że tygodniowo na jednej działce "wytwarzanych" jest 10 litrów odpadów. Wówczas właściciel takiej działki będzie musiał miesięcznie zapłacić za odbiór odpadów ok 3,5 złotego. Ta kwota wydaje się być sprawiedliwa dla wszystkich.

Jeśli zarządca ogrodu działkowego stwierdzi, że wielkość pojemników/kontenerów jest niewystarczająca będzie oczywiście mógł ją zwiększyć.

Dzięki tej zmianie zadowoleni powinni zostać działkowcy a także nasze środowisko poprzez zmniejszenie wywożonych nielegalnie odpadów.

Robert Turlej