› bieżące
12:31 / 10.07.2013

Roczny urlop macierzyński wyklucza kobiety z rynku pracy

Roczny urlop macierzyński wyklucza kobiety z rynku pracy

fot. www.klubsexymama.pl

Rząd zaproponował rodzicom, pozostanie z dzieckiem w domu aż do momentu kiedy skończy ono rok. Po przeprowadzeniu ogólnopolskich badań w grupie 22 tysięcy Polaków, okazało się, że większość z nich nie skorzysta z tego prawa. Powód? Polki boją się wykluczenia z życia zawodowego.

Zaledwie 30% matek i 15% ojców wyraziło chęć pozostania w domach z dziećmi. Jeżeli osoba chcąca skorzystać z zasiłku zdeklaruje, że będzie opiekowała się dzieckiem w ustalonym ustawowo okresie, czyli przez rok - otrzyma 80% pensji. Wypowiedzi respondentów wskazują na to, że głównym powodem rezygnowania z tego prawa pozostaje aspekt ekonomiczny oraz strach przed wykluczeniem z rynku pracy. Jak dowiedzieliśmy się, w elbląskim oddziale ZUS obecnie zasiłek macierzyński pobiera 490 osób. Statystki w zakresie rocznych zasiłków macierzyńskich w naszym oddziale nie są jeszcze prowadzone. Dzieje się to z tego powodu, że osoby pracujące na etacie, składają deklaracje i nie wszystkie dotarły już do ZUS.

Elastyczna forma zatrudnienia

Wskaźnik zatrudnienia kobiet wynosi 42,9% wobec 58,6% zatrudnionych mężczyzn. W Polsce wskaźnik ten jest jednym z najniższych w Europie, jeśli chodzi o kobiety w wieku produkcyjnym. Nie jest łatwo wrócić po długiej przerwie na rynek pracy, twierdzi jedna z naszych czytelniczek i przyszła mama, Olga Malinowska:

- Skończyłam studia na kierunku farmacja. W ostatnich miesiącach obserwuje się znaczną redukcję farmaceutów nie tylko w Elblągu, ale i całej Polsce. Gdybym pozwoliła sobie pozostać na rocznym urlopie macierzyńskim, ciężko byłoby mi znaleść pracę w swojej branży. Dlatego też opiekę nad swoim dzieckiem powierzę sprawdzonej instytucji jaką jest babcia.

O zdanie spytaliśmy również tatę będącego na zasiłku tacierzyńskim, Kamila Chyłę:

- Przyjęło się, że to mężczyźni zarabiają więcej, w związku z tym wciąż częściej na zasiłki chodzą kobiety. W przypadku naszej rodziny, sprawa wyglądała inaczej. Żona pracuje w dobrze prosperującej firmie, 3 miesiące po porodzie wróciła do pracy. Ja zająłem się opieką nad naszymi bliźniętami. Uważam, że roczny urlop macierzyński, a w zasadzie to, że jego wielkość jest zależna od tego, czy zdecydujemy się odrazu na rok, jest nie trafionym pomysłem. Sytuacja zawodowa przecież zawsze może się zmienić. A decydując się na krótszy okres dostaniemy tylko 60% wynagrodzenia.

Rozwiązaniem na poprawienie sytuacji kobiet na rynku pracy jest elastyczny plan pracy. W ramach flextime (Flexible working), pracownik może korzystać z:

- kompresji tygodnia pracy: 40 godzin pracy można przepracować w czasie krótszym niż 5 dni,

- zmiany miejsca wykonywania pracy: praca w domu,

- praca zależna od efektywności,

- elastyczność zmianowa,

- zarządzanie planem dnia.

W Polsce po urodzeniu dziecka, rodzice mają prawo skorzystać z czterech rodzajów świadczeń: macierzyńskiego, rodzicielskiego, wychowawczego i dodatkowego macierzyńskiego. 14 dni po porodzie, kobieta ma obowiązek złozyć wniosek o zasiłek. Po jego upływie ma prawo ubiegać się o zasiłek rodzicielski. Razem okres pobierania świadczeń wynosiłby 52 tygodnie. Obecnie są to 24 tygodnie. Wydłużony urlop obejmie nie tylko rodziców zatrudnionych na etatach, ale wszystkich, którzy opłacają ubezpieczenie chorobowe czyli także pracujących na umowach zlecenie i samozatrudnionych .

6
4
oceń tekst 10 głosów 60%