Coraz częściej rodzice w Elblągu nie godzą się na obowiązkowe szczepienia dzieci. W 2016 roku było ich 80. Elbląski sanepid wystawił 60 upomnień i 16 tytułów wykonawczych. Pomimo wzrostu liczby nieszczepionych dzieci, nie ma to wpływu na bezpieczeństwo epidemiologiczne elblążan.

Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Elblągu nadzoruje pracę 19 placówek wykonujących szczepienia w naszym mieście.

Coraz większy problem stanowią rodzice, którzy bez uzasadnienia odstępują od szczepienia swoich dzieci. Pomimo licznych wezwań nie zgłaszają się lub nie wyrażają zgody na szczepienia. W 2016 roku prowadzono postępowanie administracyjne wobec 80 rodziców uchylających się od obowiązku szczepień ochronnych 50 dzieci. Wystawiono 69 upomnień i 16 tytułów wykonawczych

- informuje Marek Jarosz, dyrektor elbląskiego sanepidu.

Nie ma powodu do obaw.

Wobec poziomu zaszczepienia populacji, mimo wzrostu liczby nie szczepionych dzieci nie wpływa to na bezpieczeństwo epidemiologiczne elblążan

- uspokaja M. Jarosz.

Nieliczne przypadki nie szczepienia dzieci wynikały z przyczyn obiektywnych.

Przede wszystkim z potwierdzonych trwałych lub okresowych przeciwwskazań zdrowotnych do szczepień lub opóźnień wywołanych dłuższymi wyjazdami za granicę kraju lub powrotami po dłuższych pobytach poza Polską

- wyjaśnia dyrektor sanepidu.