Trwa budowa nowej drogi ekspresowej pomiędzy Elblągiem a Gdańskiem. Jak wygląda „siódemka” w tym czasie? O tym już na naszych łamach wspominaliśmy. Drogowcy robią co mogą, aby ruch w jakimkolwiek stopniu usprawnić. Przy wyjeździe z Elbląga na „7” powstało tymczasowe rondo. Efekt? Korki przy wyjeździe z naszego miasta sięgają aż po wiadukt przy salonie samochodowym.

Kazimierzowo, wyjazd na „siódemkę” przy stacji paliw Statoil. Już w tym miejscu tym bardziej nerwowym kierowcom zalecamy wzięcie kilka głębokich wdechów. Kiedyś było tu bardzo niebezpieczne skrzyżowanie (zwłaszcza jeżeli chodzi o lewoskręt z Elbląga w kierunku Warszawy). Mówili o tym policjanci, mówiła o tym statystyka wypadków i kolizji. Niestety, życie kilku osób zakończyło się właśnie w tym miejscu. Docelowo, po przebudowie, będzie tu bezkolizyjny wjazd i wyjazd na drogę ekspresową. A dziś?

Dziś drogowcy postanowili w tym miejscu (podobnie jak w kilku innych na trasie Elbląg-Nowy Dwór Gdański) wybudować tymczasowe rondo. Teoretycznie miało ono choćby w niewielkim stopniu usprawnić ruch. A praktycznie? Kierowcy mają problem nawet z... dojechaniem do niego. Korki zaczynają się tworzyć już na skrzyżowaniu z ulicą Nowodworską. Kolor czerwony i bordowy praktycznie nie znika w tym miejscu z map dostarczanych przez Google. Co to oznacza? Mówiąc wprost – lepiej auto pchać niż nim jechać.

- Mamy bardzo wiele zgłoszeń na temat korków w tym miejscu. Tak naprawdę nie potrzebujemy wypadku, kolizji bądź innego zdarzenia drogowego, aby ruch po prostu zamierał – mówi Krzysztof Nowacki z zespołu prasowego elbląskiej policji.

- Ruch jest zablokowany nie tylko w weekendy. Takie „sztuczne ronda” mają niestety zbyt małą przepustowość, musimy uzbroić się w dużą dawkę cierpliwości za kierownicą – dodaje.

Budowa ekspresówki do Gdańska potrwa jeszcze dwa lata. Warto mieć oczy dookoła głowy i zachować we wspomnianych miejscach szczególną ostrożność. O wypadek, kolizję a tym samym dodatkowy stres nietrudno...