Co trzecia sprawa CBA w 2014 roku dotyczyła łapówek dla samorządów. Rok wcześniej była to co czwarta. Pozostałe sprawy związane były głównie z korupcją w gospodarce – m.in. przestępstwa w firmach, w administracji centralnej, w służbie zdrowia i farmacji.

Najbardziej zastanawiający i niepokojący jest wzrost takich spraw. Należy przy tym pamiętać, że są to dane opracowane na podstawie zgłoszeń. Zdaniem szefa CBA, rosnącej korupcji w samorządach sprzyjają sitwy tworzące się w lokalnych władzach. Mimo to, dane o rosnącej korupcji można tez interpretować inaczej. Na wzrost liczby wykrytych zdarzeń korupcyjnych wpływ może mieć rosnąca świadomość społeczna.

Co ciekawe, według raportu stworzonego przez TNS Polska, samorządowcy należą do najbardziej skorumpowanych grup zawodowych. Z ankiety wynika, że najczęściej oskarżani o korupcję są lekarze, policjanci oraz radni i urzędnicy samorządowi. Jednak najbardziej zadziwiające są poglądy ankietowanych. 83 procent z badanych nie słyszało o korupcji w przeciągu ostatniego roku, a mimo wszystko 67 procent uważam że do korupcji w Polsce dochodzi bardzo często.

Tak naprawdę nikt nie potrafi stwierdzić, jak duża jest skala zjawiska korupcji. Dlatego też dane CBA należy traktować dwutorowo. Z jednej strony można to interpretować jako wzrost korupcji, a z drugiej strony jako zwiększenie wykrywalności tego zachowania. Najwięcej wykrytych spraw dotyczyło załatwienia spraw administracyjnych, przyspieszenia wydania decyzji, bądź też przyjęciem do pracy.

Mieliście styczność z korupcją? Były to jakieś drobne sprawy, czy może „większe”?