› bieżące
09:26 / 09.07.2014

Rybacy wstrzymują połowy na Zalewie Wiślanym

Rybacy wstrzymują połowy na Zalewie Wiślanym

fot. Konrad Kosacz

Rybacy na Zalewie Wiślanym wstrzymują na dwa miesiące połowy, przystępując w ten sposób do unijnego programu, który polega na ochronie młodych węgorzy, leszczy i sandaczy.

Jak poinformował inspektor z Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego we Fromborku Romuald Jachimowicz, przestój rozpocznie się 16 lipca i potrwa 60 dni. - Teraz rybacy zbierają sprzęt połowowy z wody. Za czas postoju otrzymują wynagrodzenie, które ma być rekompensatą za utracone zarobki - powiedział Roman Jachimowicz.

Większość rybaków łowiących na Zalewie Wiślanym korzysta z tej możliwości, ponieważ jest ona atrakcyjna finansowo. Piotr Kozioł z Lokalnej Grupy Rybackiej "Zalew Wiślany" podkreślił, że rekompensata uzależniona jest od długości łodzi i wynosi za 60 dni przestoju od 30 do 50 tys. zł. O dopłaty za czas przestoju nie mogą ubiegać się rybacy, którzy złamali przepisy dotyczące połowów, np. łowili w okresie ochronnym albo używali niedozwolonego sprzętu.

Mając przerwę w połowach, rybacy, ich rodziny, a także sezonowi pracownicy z rybackich załóg pracują przy obsłudze turystów; są też tacy, którzy chcą mieć wakacje.

Jak zaznaczył Kozioł, niektórzy rybacy, rezygnując z części wynagrodzenia za przestój, pozostawiają sobie możliwość połowów z jednego kutra, bo chcą oferować turystom wypoczywającym nad Zalewem świeże ryby. Wówczas sprzedają je od razu po złowieniu "prosto z burty", albo mając własne smażalnie czy wędzarnie oferują ryby przetworzone.

Od połowy września rybacy wznowią połowy i wówczas aż do zamarznięcia akwenu będą łowić sandacze i leszcze.

Na Zalewie Wiślanym łowi około 80 załóg. Zalew jest specyficznym zbiornikiem, gdyż występują w nim zarówno ryby słodkowodne, jak i morskie. Wzajemne ich występowanie wynika z niewielkiego zasolenia wody. Takie warunki odpowiadają śledziom, które wpływają na Zalew wiosną na tarło.

źródło: PAP/Onet.pl

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%