W listopadzie ubiegłego roku GDDKiA podpisała umowę z firmą Budimex z Warszawy, która zobowiązała się w 20 miesięcy wybudować 9,2 km dwujezdniowej drogi ekspresowej S7. Dziś na wspomnianym odcinku drogi już trwają zaawansowane prace budowlane. Kierowcy jadący m.in. w stronę Olsztyna mogą się liczyć ze sporymi utrudnieniami w ruchu.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad konsekwentnie realizuje plan wybudowania drogi ekspresowej S7, która połączy Gdańsk, Warszawę oraz Kraków. Zyskuje na tym również Elbląg. W samym warmińsko-mazurskim wybudowano już ponad 80 km tej trasy na odcinkach m.in. Elbląg – Pasłęk, Pasłęk – Miłomłyn oraz Olsztynek – Nidzica. Dzięki temu czas podróży pomiędzy Elblągiem a Warszawą skrócił się o około 20 minut.

Ukończenie prac budowlanych na odcinku Miłomłyn – Ostróda Północ pozwoli nam dojechać szybciej przede wszystkim do samej Ostródy, ale i również do często odwiedzanego przez elblążan Olsztyna bądź Olsztynka.

Umowa opiewa na kwotę 292,3 mln zł. Kierowcy nowym kawałkiem „ekspresówki” pojadą za 26 miesięcy od momentu podpisania umowy (do czasu budowy nie wlicza się okresów zimowych od 15 grudnia do 15 marca), czyli w okolicach stycznia 2017 roku.

Przedmiotem inwestycji jest budowa nie tylko samej S7, ale również przebudowa dwóch istniejących węzłów drogowych Miłomłyn Północ oraz Miłomłyn Południe. Zostaną również przebudowane lub wyremontowane odcinki dróg innych kategorii w obrębie skrzyżowań z drogą ekspresową. Warto wspomnieć również o przejściach dla zwierząt niezbędnych dla bezpiecznej migracji zwierzyny oraz urządzeń podczyszczających wody opadowe spływające z pasa drogowego.

Prace budowlane już trwają. Kierowcy muszą się liczyć z wieloma utrudnieniami na czas remontu: zwężenie drogi, objazdy, ograniczenie prędkości do 50 km/h, całkowity zakaz wyprzedzania na całym odcinku. Warto zastosować się do zaleceń firmy Budimex, ponieważ droga „zapasowa” jest dość wąska a co za tym idzie – niebezpieczna.