Saksofonistka o światowej sławie wystąpiła z elbląskimi kameralistami (+zdjęcia)
fot. Marcin Mongiałło
Na zakończenie sezonu artystycznego Elbląskiej Orkiestry Kameralnej wystąpiła pierwsza dama saksofonu Alina Mleczko. Według „Saxophone Journal” jest jedną z najwybitniejszych wirtuozów tego instrumentu. Publiczność wyklaskała na bis: „Sambę”, napisaną przez Jerzego Derfla specjalnie na jej urodziny.
Saksofon jeszcze wielu osobom kojarzy się z agresywną i niezbyt ambitną muzyką. Publiczność podczas wczorajszego koncertu przekonała się, że ten instrument sprawdza się także w klasycznym repertuarze. Alina Mleczko, saksofonistka z towarzyszeniem Elbląskiej Orkiestry Kameralnej wykonała: Taniec słowiański nr 2 op. 72 Dvořáka, Koncert Es-dur na saksofon altowy i orkiestrę smyczkową Głazunowa oraz Sonatę na saksofon altowy i kwintet smyczkowy Derfla.
Występ spodobał się publiczności, więc wyklaskała bis. Artystka tak go zapowiedziała.
Wykonam sambę, skomponowaną przez Jerzego Derfla specjalnie na moje urodziny. To będzie drugie wykonanie, pierwsze było dziś o godzinie 15
Koncert rozpoczęli elbląscy kameraliści, bez udziału solistki, utworem Chryzantemy Pucciniego, natomiast zakończyli Divertimentem Bartoka.
Kim jest Alina Mleczko
Według „Saxophone Journal” to jedna z najwybitniejszych saksofonistów świata. Artystka jest chlubą Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie – to pierwsza kobieta-absolwent klasy saksofonu tej placówki! Pozostała wierna uczelni, do dziś godząc pracę pedagoga Akademii z solową karierą.
Ma ona na koncie kilka płyt z kompozycjami m.in. Rachmaninowa, Ravela, ale też Chicka Corei, Erica Satiego, tematem z „Cinema Paradiso” czy uwodzicielskim tangiem „Oblivion” Piazzolli. Nieobca jest jej także muzyka jazzowa czy etniczna – świadczą o tym koncerty z Bubą Badjie Kuyatehą, artystą pochodzącym z Gambii, śpiewającym i grającym na korze,
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć.