Radny Zenon Lecyk (PiS) nie zgadza się z faktem, że na sali Urzędu Miejskiego, gdzie obradują Radni, nie ma biało-czerwonej flagi. Inni radni zwrócili uwagę koledze na powiewający materiał biało-czerwony za plecami Przewodniczącego Rady Miejskiej, lecz Lecyk zaznaczył, że jest to „flaga Elbląga a nie Polski”.

Często pod artykułami relacjonującymi obrady Radnych nasi Czytelnicy piszą komentarze w stylu „niech Ci Radni wreszcie zajmą się poważnymi problemami dotyczącymi miasta”. Najwidoczniej radny Zenon Lecyk z ramienia Prawa i Sprawiedliwości wziął sobie te rady do serca. Już pod koniec trwającej blisko pięć godzin XIV sesji Rady Miasta, zgłosił chęć skomentowania spraw bieżących. Te dotyczyły... flagi

Radny zwrócił uwagę, że na sali sesyjnej brakuje polskiej, biało-czerwonej flagi.

- Czuję się bardziej Polakiem, niż Europejczykiem. Uważam więc, że flaga naszego kraju powinna tu wisieć.

Tym samym odniósł się do faktu, że za plecami Przewodniczącego wisi flaga unijna. Co ciekawe, obok znajduje się... flaga Polski. I tu jest błąd! To nie jest flaga Polski tylko, jak zaznaczył Lecyk, flaga Elbląga. Sprawdziliśmy – faktycznie widnieje na niej herb miasta.

Radny zwrócił się do władz miasta z nadzieją, że Ci na sali sesyjnej stricte flagę Polski zamontują. Czy tak się stanie – czas pokaże.