› bieżące
17:25 / 20.01.2014

Samolot MIG-29. 22 Baza Lotnictwa Taktycznego w Królewie Malborskim

Samolot MIG-29. 22 Baza Lotnictwa Taktycznego w Królewie Malborskim

fot. nadesłane

15 stycznia 2014 r. klasa akademicka „Menadżer zarządzania bezpieczeństwem publicznym” Technikum Ekonomicznego przy ZSEiO odwiedziła 22. Bazę Lotnictwa Taktycznego w Królewie Malborskim. Wycieczkę, w ramach zajęć prowadzonych przy współpracy z Instytutem Ekonomicznym PWSZ, zorganizował pan dr Edward Jaremczuk i pani Teresa Pietrulewicz.

Na samym początku ogromne wrażenie zrobiły na nas dwie lądujące maszyny, które wyłoniły się z chmur a kilka sekund później kołowały po pasie startowym. Zostaliśmy zaproszeni do "domu pilota", w którym zobaczyliśmy szatnie i stroje pilotów. Pan ppłk dypl. pilot Krzysztof Stobiecki przybliżył nam jak wygląda praca pilota i ich zadania. Poznaliśmy także przesympatyczną panią ppor. pilot Katarzynę Tomiak (pierwsza kobieta w Polsce pilot samolotu myśliwskiego typu MiG-29, a aktualnie kobiet w siłach powietrznych jest 17). Zachwyciły nas także zdjęcia i ujęcia z powietrza zrobione w ramach promocji lotniska. Chwilę później byliśmy świadkami startu pana pułkownika i pani podporucznik samolotami MIG-29, które kołowały po pasie trzy metry od nas. Zimne powietrze i ogromny hałas nie był zauważalne, gdy wielkie statki powietrzne były na wyciągnięcie ręki. Dla nas było to coś nowego, ponieważ zwykle takie maszyny to malutkie kropki na niebie, ale dla pilotów to codzienność a przede wszystkim pasja.

Wraz z niedużo starszymi od nas lotnikami udaliśmy się do hangaru, w którym stacjonowały trzy samoloty MiG 29. Każdy z nas mógł dotknąć, a nawet wsiąść za sterami tej maszyny, w której przycisków i dźwigni było mnóstwo. Przekonaliśmy się, jak trudny musi być pilotaż, i o tym jacy piloci są silni psychicznie radząc sobie nawet w przypadku walki powietrznej. Każdy z nas wrócił z lotniska wzbogacony o fantastyczne wspomnienia i świadom tego jakie fascynujące, a zarazem niebezpieczne jest życie pilota.

Nasza klasa w grudniu odwiedziła także Regionalną Dyspozytornię Mocy zakładów Energa. Pan mgr inż. Tomasz Dunowski opowiedział nam jak działa system bezpieczeństwa energetycznego.

Dowiedzieliśmy się także, jak firma radziła sobie ze zgłoszeniami i usuwaniem uszkodzeń sieci energetycznej, kiedy wiał Ksawery. Dowiedzieliśmy się także ile pracy trzeba włożyć w to, aby zasilić całe regiony w energię elektryczną. Praca w dyspozytorni mocy to nie lada wyzwanie.

Klasa akademicka TE przy ZSEiO

3
0
oceń tekst 3 głosów 100%