Samorządowcy są zdani na samych siebie?
fot. Maciej Markowski
Został utworzony po to, żeby działać na rzecz rozwoju województwa Warmińsko-Mazurskiego. Tworzą go posłowie i senatorowie Rzeczypospolitej Polskiej z różnych ugrupowań, którzy wyrazili chęć pracy i są zainteresowani rozwojem Warmii i Mazur. Warmińsko-Mazurski Zespół Parlamentarny - bo o nim mowa - spotkał się wczoraj (17 października) w Kamieniczkach Elbląskich, aby omówić najbardziej palące kwestie i problemy regionu elbląskiego i województwa. Bardziej zasadnym byłoby jednak mówienie o podzespole czy podgrupie parlamentarnej, gdyż na posiedzeniu zjawili się tylko posłowie oraz senator Platformy Obywatelskiej i w imieniu Andrzeja Kobylarza, który udał się wcześniej do Warszawy, kierownik jego biura poselskiego. To tylko 5 osób, a zespół tworzy grupa 19 osób: 10 związanych z PO, 2 z Kukiz'15, 1 z Nowoczesną, 1 z PSL oraz 5 z Prawem i Sprawiedliwością.
Jerzy Wcisła, Elżbieta Gelert, Piotr Cieśliński oraz przewodniczący zespołu Jacek Protas pojawili się przy ul. św. Ducha, aby spotkać się z samorządowcami i omówić ważne sprawy regionu. W-M Zespół Parlamentarny powstał na przełomie lutego i marca i od tego czasu spotkał się trzykrotnie. Pierwszy raz 17 marca, kolejny 27 czerwca i wczoraj, 17 października po raz trzeci. Do jego głównych zadań należy promocja regionu, współpraca z samorządami oraz wypracowywanie i przedstawiania organom Sejmu i Senatu, rządowi oraz instytucjom europejskim rozwiązań dotyczących Warmii i Mazur.
Wśród tematów podjętych na wczorajszym posiedzeniu znalazły się chociażby: przywrócenie małego ruchu granicznego z Obwodem Kaliningradzkim, rozwój portu morskiego i transportu publicznego w Elblągu, konsekwencje prawa wodnego w Polsce, oznakowanie miejsc postojowych w Strefie Płatnego Parkowania w Elblągu czy reaktywacja kolei nadzalewowej.
Wszyscy obecni na konferencji prasowej byli zgodni co do tematu negatywnego skutku wstrzymania MRG:
- MGR miał łagodzić skutki peryferyjnego położenia przygranicznych powiatów, a po dziś dzień nie wiemy, dlaczego ten dobry instrument został zawieszony. To jest cios dla mieszkańców regionu, a także w całą gospodarkę polską - wyjaśniał przewodniczący zespołu Jacek Protas. - Konsekwencją tego kroku może być również brak realizacji programu Polska-Rosja, na który Unia Europejska przeznaczyła 62 mln euro.
Były marszałek województwa warmińsko-mazurskiego mówił także, że wciąż rośnie liczba podpisów pod petycją w sprawie przywrócenia MRG, która teraz może oscylować w granicach 8-9 tysięcy. Poseł Piotr Cieśliński wskazywał także na manipulowanie danymi, które są przedstawiane opinii publicznej.
- Dane należy przedstawiać analogicznie do roku ubiegłego, a zestawiane były z różnych miesięcy. Metodologia zestawiania liczb i kwot budzi wątpliwości - wyjaśniał poseł.
Inną - nie mniej ważną - kwestią był transport publiczny. Jacek Protas podkreślał, że miasta wojewódzkie mogą aplikować do różnych programów, a Elbląg nie posiada takiej możliwości:
- Mniejsze miasta zostały wykluczone z możliwości aplikowania o środki na rozwój sieci tramwajowych. Stolice województw otrzymają środki, a miasta pokroju Elbląga - gdzie mieszka 130 tys. ludzi - zostały zmarginalizowane. Trzeba znaleźć na to finansowanie.
To tylko kilka spraw, nad którymi debatowali członkowie W-M Zespołu Parlamentarnego, szkoda że w tak okrojonym składzie, bez udziału chociażby polityków partii rządzącej. W pewnych kwestiach potrzeba wspólnego głosu wszystkich, co ciężko będzie uzyskać, gdy na posiedzenia będzie przybywać 1/4 członków.