Sąsiadka i strażacy uratowali elblążance życie
fot. Czytelnik Elbląg.Net
Sąsiadka pukała do drzwi 67-letniej kobiety, a ta nie otwierała, ponieważ nie była w stanie podejść do drzwi. Sąsiadka szybko podjęła decyzję; zawiadomiła opiekunkę, a ta straż pożarną i policję.
Wydarzenie miało miejsce w jednym z domów przy ul. Obrońców Pokoju. Strażacy dostali się do mieszkania 67-latki wyłamując drzwi. Okazało się, że kobieta potrzebowała pomocy medycznej.
Została odwieziona do szpitala
- wyjaśnia kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy elbląskiej policji.
Otrzymaliśmy infirmację od wnuczki sąsiadki, która uratowała życie kobiecie.
Z racji tego, że kobieta mieszka sama, babcia zagląda do niej raz na jakiś czas, pogadać, coś pomóc, zrobić zakupy. Dzisiaj jednak nie mogła się do niej dostać. Pukała w drzwi od samego rana aż zaniepokojona zadzwoniła do opiekunki. Po tym jak przyjechała na miejsce dalej nikt nie otwierał drzwi po czym babcia kazała dzwonić jak najszybciej po pomoc.