Zgodnie z zapowiedzią o godzinie 13.45 w Sądzie Okręgowym strony postępowania Wilk-elblag24, jak również publiczność obecna na sali, usłyszeli postanowienie sędziego Arkadiusza Falla. Jak można się było spodziewać, wymiar sprawiedliwości przyznał rację pełnomocnikowi Jerzego Wilka.

Tuż przed wyznaczoną godziną ludzie zgromadzeni przy sali rozpraw byli wyraźnie poddenerwowani, ale i podekscytowani. Wszyscy wyczekiwali momentu ogłoszenia postanowienia, kończącego rozprawę.

Sędzia Arkadiusz Fall, w oparciu o wniosek, złożony przez pełnomocnika Jerzego Wilka, postanowił:

1. zakazać Sebastianowi Bonie-Kuchejdzie rozpowszechniania tej części artykułu z dnia 28 października 2014, opublikowanego na łamach serwisu elblag24.pl, która zawiera wypowiedzi, dotyczące tego, iż pan prezydent Jerzy Wilk posiada córkę z pierwszego małżeństwa i zakończenia tego małżeństwa między innymi przez problemy alkoholowe i przemoc w rodzinie i nakazać usunięcie tej części artykułu z wyżej wymienionego portalu
2. nakazać Sebastianowi Bonie-Kuchejdzie w terminie 24 godzin na okres 7 dni, w miejsce publikacji dotyczącej prezydenta Jerzego Wilka, będącej przedmiotem sporu, zamieścić sprostowanie czcionką tożsamą dla wspomnianego artykułu, w którym uwzględni, iż w artykule opublikowano informację nieprawdziwą, wprowadzającą w błąd opinię publiczną, wskazującą iż Jerzy Wilk posiada córkę z poprzedniego małżeństwa. Wspomniany tekst zawiera także pytanie tendencyjne, zawierające inną nieprawdziwą informację: „Czy prawdą jest, że pierwsze małżeństwo Jerzego Wilka skończyło się przez problemy alkoholowe i przemoc w rodzinie?".
3. nakazać Sebastianowi Bonie-Kuchejdzie przeproszenie pana Jerzego Wilka przez zamieszczenie na elbląskich portalach informacyjnych w terminie 24 godzin od uprawomocnienia postanowienia stosownego tekstu

Powołując się na odpowiedni zapis w Kodeksie Postępowania Cywilnego, sędzia Arkadiusz Fall odstąpił od publicznego uzasadnienia postanowienia, jako główny powód wskazując częściowe utajnienie rozprawy na okoliczność przesłuchania materiału dowodowego.

Mimo wyraźnej informacji, iż uzasadnienie było podane tylko do wiedzy stron postępowania, tuż po rozprawie pełnomocnik Sebastiana Bony-Kuchejdy przedstawił zebranym dziennikarzom fragment treści uzasadnienia.