Sebastian Makowski będzie reprezentować Elbląg na mistrzostwach Europy
fot. Marcin Mongiałło
Elbląski judoka Sebastian Makowski (UKS Olimpia Elbląg) otrzymał powołanie na Mistrzostwa Europy Juniorów w Judo Sofia 2018, które odbędą się w stolicy Bułgarii w dniach 13 – 16 września. Świadczy to o sile elbląskiego judo, które należy do ścisłej czołówki dyscyplin sportowych uprawianych przez elblążan (trenuje ok. 700 osób), jak również o profesjonalizmie kadry trenerskiej zajmującej się szlifowaniem diamentów. Sebastian na zawodach będzie reprezentować Polskę, ale także klub, w którym trenuje oraz nasze miasto.
Sebastian w tym roku wszedł w wiek juniora i od razu uzyskał kwalifikację na mistrzostwa Europy. Nie będzie mu łatwo, gdyż przez pewien czas będzie rywalizować z zawodnikami, którzy są od niego starsi nawet od dwa lata (w juniorach walczą zawodnicy w grupie wiekowej 17 – 19 lat). Na mistrzostwach będzie walczyć w kategorii wagowej 66 kg. Oprócz niego do Sofii pojedzie jeszcze 9 zawodników z Polski, w tym kilku, którzy znaleźli się na liście rezerwowej.
To duży sukces zarówno zawodnika, jego trenera, jak i miasta, które elblążanin będzie reprezentować na zawodach. Nic zatem dziwnego, że 3 września Sebastian i jego trener – Leszek Wilk – wzięli udział w spotkaniu z prezydentem Elbląga Witoldem Wróblewskim, który pogratulował sukcesów zawodnikowi oraz kadrze trenerskiej.
Osiągnięcie wyniku kadrowicza kadry polskiej – samo to jest już myślę wielkim sukcesem, a mam nadzieję Sebastian, że na mistrzostwach, które się odbędą będziemy na Ciebie czekać z jakąś wstążką i blaszką, czyli medalem. Serdecznie gratuluję. Będziemy trzymać kciuki za ciebie – zresztą za całą kadrę Polski, bo Polakom kibicujemy, ale szczególnie tobie jako elblążaninowi
– powiedział prezydent Elbląga.
Ja niezmiernie się cieszę, że ciężka praca zaprocentowała, bo to jest duży sukces dla elbląskiego judo – całego elbląskiego judo, bo ja nie chciałbym mówić tylko o naszym klubie, ale też o innych, o środowisku, bo tworzymy wspaniałą atmosferę wśród elbląskich klubów. Razem mamy też wspólny trening w środę, wspieramy się nazwzajem, razem wspólnie wyjeżdżamy na zawody, żeby zmniejszyć koszty transportu. Myślę, że ta współpraca elbląskich klubów procentuje, natomiast w sposób szczególny jestem dumny i szczęśliwy z tego, że akurat Sebastian jest z naszego klubu i tu też – ja jestem przedstawicielem tego klubu, natomiast na ten wynik pracował cały sztab ludzi. Są też inni trenerzy, którzy mają duży wkład w jego osiągnięcia. [...] Naszym marzeniem, marzeniem środowiska elbląskiego i nas trenerów, jest, żeby Sebastoan był olimpijczykiem. Myślę, że Francja jest w jego zasięgu. W Paryżu będzie następna olimpiada, po tej, która teraz odbędzie się w Tokio i on będzie w takim wieku seniorskim, myślę, że z takimi już umiejętnościami, że będzie mógł walczyć o najwyższe cele na olimpiadzie, czego mu życzę
– poinformował trener Leszek Wilk.
Sebatian Makowski rozpoczął swoją przygodę z judo w dość typowy sposób. Na pierwszy trening przyprowadził go ojciec. On sam – jak mówi – chciał się bić w klatce i judo miało być tylko etapem przejściowym, ale ostatecznie zostało dyscypliną, której nie zamierza już porzucać.