› bieżące
09:29 / 10.09.2014

Sebastian Piasecki: PiS znów triumfował w Rybniku

Sebastian Piasecki: PiS znów triumfował w Rybniku

To już druga porażka jakiej doznała Platforma Obywatelska w wyborach uzupełniających w Rybniku. W ubiegłym roku mandat senatora zdobył tu Bolesław Piecha, w minioną niedzielę mieszkańcy także postawili na kandydatkę PiS Izabelę Kloc. Ale na tym nie koniec. Kandydaci Prawa i Sprawiedliwości zdobyli także dwa pozostałe mandaty w okręgach siedleckim i świętokrzyskim.

Po aferze taśmowej notowania Platformy Obywatelskiej znacznie spadły i wydaje się, że przewaga Prawa i Sprawiedliwości jest tak duża, że partii rządzącej nie uda się tego nadrobić. PO chce jednak odzyskać swój elektorat, a pierwszym sprawdzianem ukazującym nastroje społeczne Polaków miały być niedziele wybory uzupełniające do Senatu, które odbyły w trzech okręgach: siedleckim, rybnickim i w województwie świętokrzyskim. Ostre starcie szykowało się na Śląsku, to właśnie  tutaj PO zamierzała odzyskać mandat, który odebrał jej rok temu PiS.  Nie udało się to jednak. Rybnik ponownie należy do Praw i Sprawiedliwości. Platformie Obywatelskiej nie pomogło nawet zaangażowanie najważniejszych polityków w tym samego premiera Donalda Tuska, który namawiał do oddania głosu na ich kandydata.

Niedzielne wybory uzupełniające do Senatu podobnie jak zeszłoroczne przyśpieszone wybory samorządowe w Elblągu pokazały, że Polacy oczekują zmian. Mieszkańcy Elbląga zmian tych dokonali odwołując w wyniku referendum prezydenta Grzegorza Nowaczyka, oraz radnych miejskich dając jednocześnie kredyt zaufania przedstawicielom środowiska Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarności. Zaufali przede wszystkim Jerzemu Wilkowi, który mimo ataków zarówno ze strony polityków platformy i nierzetelnych mediów działa skutecznie i realizuje swój projekt zarządzania miastem. W odniesieniu do zeszłorocznej kampanii wyborczej politycy PO często wskazują, że prezydent wygrał z kontrkandydatką Elżbietą Gelert różnicą tylko 1160 głosów. Wygrana Jerzego Wilka nawet 1 głosem i tak byłaby ogromnym sukcesem. Posłanka oraz dyrektor dużego szpitala miała za sobą poparcie partii rządzącej, rządu i ministrów, a także samego premiera, który był w naszym mieście trzykrotnie. Wtedy to nie pomogło, tak jak i teraz podczas niedzielnych wyborów.

Elblążanie oraz mieszkańcy innych regionów Polski dali sygnał, że można inaczej, a wybór nowej władzy wiąże się ze stabilizacja i pozytywnymi zmianami. Trzeba zatem dokonać wyboru pomiędzy butą i arogancją a otwartością i kompetencją.

Przewodniczący struktur miejskich Forum Młodych PiS w Elblągu
Sebastian Piasecki

 

22
10
oceń tekst 32 głosów 69%