› rozwój i edukacja
09:38 / 27.09.2012

Sejm przesunął na 2014 rok obowiązek szkolny dla sześciolatków. To dobrze czy źle?

Sejm przesunął na 2014 rok obowiązek szkolny dla sześciolatków. To dobrze czy źle?

Z przeprowadzonych badań OBOP wynika, że tylko 16% Polaków opowiada się za posłaniem sześciolatków do szkół. Jednym z powodów, dla których Polacy są przeciwni wprowadzeniu obowiązku szkolnego dla sześciolatków jest stan polskich szkół - 72% badanych uważa, że nie są one przygotowane na przyjęcie tak małych dzieci. Podobnego zdania jest Sejm, który na piątkowym posiedzeniu (21 września) o dwa lata - z 2012 r. na 2014 r. - przesunął wprowadzenie obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Rządowa nowelizacja - uchwalona przez posłów w trybie pilnym - ma pomóc w lepszym przygotowaniu szkół na przyjęcie sześcioletnich dzieci. Za przyjęciem noweli było 288 posłów, 1 był przeciw, 143 posłów wstrzymało się od głosu. Ustawa trafi teraz do prac w Senacie.

Obowiązek szkolny dla sześciolatków obejmie więc dzieci urodzone w 2008 r. i w latach następnych. W roku szkolnym 2012/2013 i 2013/2014 dyrektor szkoły będzie musiał przyjąć sześciolatka do szkoły, jeżeli jego rodzice podejmą taką decyzję. 
 
Od września 2012 r. wszystkie pięciolatki, tak jak obecnie, będą korzystały z edukacji przedszkolnej. Natomiast każde dziecko sześcioletnie, które na podstawie decyzji rodziców nie pójdzie do I klasy, będzie kontynuować edukację przedszkolną w sposób dostosowany do jego potrzeb rozwojowych. Zapewnienie warunków do kontynuacji przygotowania przedszkolnego będzie zadaniem własnym gmin. 
 
Rząd zapewnił jednocześnie, że w dwuletnim okresie przejściowym zachowany zostanie obowiązek gmin dotyczący dowożenia dzieci do placówek realizujących wychowanie przedszkolne, do których droga jest dłuższa niż 3 km. Do roku 2014 będzie też kontynuowany program rządowy Radosna Szkoła, który umożliwia zapewnienie bezpiecznych warunków nauki, wychowania i opieki nad dziećmi. Program oferuje pomoc finansową przeznaczoną na tworzenie odpowiednich warunków kształcenia - chodzi np. o zakup pomocy dydaktycznych, budowę lub modernizację szkolnych placów zabaw.
 
3
0
oceń tekst 3 głosów 100%