› sport
20:40 / 19.10.2013

Seria porażek Olimpii trwa dalej. Strefa spadkowa wita

Seria porażek Olimpii trwa dalej. Strefa spadkowa wita

fot. Konrad Kosacz

Czarna seria zespołu prowadzonego przez Olega Raduszki w dalszym ciągu nie została przez piłkarzy przerwana. Dzisiaj elblążanie przegrali już trzeci z mecz z rzędu. Olimpia praktycznie nie stworzyła zagrożenia w wyjazdowym spotkaniu z Radomiakiem Radom. Wynik 0:3. Po raz kolejny potwierdziło się jak okrojonym składem dysponuje elbląski zespół. Bo jakże inaczej wytłumaczyć grę nominalnego napastnika, w dodatku najlepszego strzelca zespołu, na pozycji środkowego obrońcy?

Drużyna z Agrykola po raz ostatni 3 punkty zainkasowała w pojedynku z Pogonią Siedlce, a było to prawie miesiąc temu, bo 21 września. Tydzień później jedynie zremisowała z Concordią. Od tamtej pory na koncie zapisała trzy porażki z rzędu. Jakby tego było mało, to w czterech ostatnich meczach zdobyła tylko jedną bramkę, w derbowym meczu z zespołem z Krakusa. Czy ktoś jeszcze wątpi w to, że Olimpia jest w kryzysie? Po dzisiejszym pojedynku już zapewne nie.

Można powiedzieć jasno, że porażka 0:3 z Radomiakiem, to i tak niski wynik, bo z rywale mogli strzelić jeszcze co najmniej jednego gola. Żółto-biało-niebieski znowu byli osłabieni brakiem dwóch podstawowych zawodników, Lewandowskiego i Pietrewicza, pauzujących za czerwone kartki sprzed tygodnia. Do tej pory jak zabrakło kogoś z żelaznej 11-tki, to Olimpia przegrywała. Dziś tradycji stało się zadość.

Bramka do szatni

Taktyka elblążan była prosta, gra w obronie i szukanie szans w kontrataku. Radomiak prowadził grę i już w pierwszej połowie miał kilka okazji na trafienie do siatki, jednak dopiero w końcowych minutach pierwszej połowy. W 35 minucie Leandro minimalnie strzelił obok słupka. W 42 minucie Radecki po podaniu Świdzikowskiego uderzył w słupek. Drużyna z Elbląga nie zdążyła jeszcze dobrze się ustawić w obronie i już przegrywała 0:1. Na 2 minuty przed końcem pierwszych 45 minut Leandro po podaniu Cieciury minął dwóch obrońców Olimpii i uderzył z ostrego kąta obok Rogaczowa. Piłka zatrzepotała w siatce.

Dominacja gospodarzy

Olimpia licząc na doprowadzenie do remisu powinna zaatakować, jednak dalej liczyła na kontry. Radomiak jednak zdominował w drugiej połowie spotkanie. W 58 minucie Cichosz otrzymał futbolówkę w polu karnym. Żaden z obrońców go nie krył, co zawodnik gospodarzy wykorzystał skutecznym strzałem głową do bramki. W grze naszej drużyny z przodu pokazywali się jedynie Kopycki i chwilami Leśniewski, ale to było za mało na defensywę Radomiaka, który nie poprzestał jednak na drugiej bramce. Gdy na zegarze wybiła 73 minuta, to Leandro był faulowany. Do piłki podszedł Derbich, który precyzyjnym strzałem z wolnego pokonał Rogaczowa. Radomiak totalnie zdeklasował nasz zespół. Usilnie dążył do zdobycia kolejnego gola, starając się dobić elblążan. Było blisko tego celu w 90 minucie jednak strzał Stanisławskiego, po minięciu bramkarza, piłkę sprzed linii bramkowej w ostatniej chwili wybił Ichim.

Kryzys dalej aktualny

Jak widać zespół Olega Raduszki nie miał dzisiaj nic do powiedzenia. W poprzednich meczach brakowało skuteczności, dziś jednak nie było praktycznie niczego. Przydałyby się wzmocnienia w przerwie zimowej, szczególnie w obronie i ataku, bo od kilku spotkań zespół kiepsko wygląda w tych formacjach. Brak też niestety mocnych zmienników.

Gdy w 9 kolejce elblążanie wygrali z ówczesnym liderem, to sami wskoczyli na pierwsze miejsce w lidze. Gdzie nasz zespół jest już dzisiaj? Aż 8 pozycji niżej czyli w strefie spadkowej. Kryzys formy jest coraz bardziej głęboki i ciężko jest znaleźć światełko w tunelu. Może uda się za tydzień, w meczu z beniaminkiem z Limanowej?

Radomiak Radom - Olimpia Elbląg 3:0 (1:0)

Bramki - 1:0 Leandro 43', 2:0 Cichos 58', 3:0 Derbich 73'
Żółte kartki: Cieciura, Derbich, Radecki (Radomiak)

Radomiak: Budzyński – Cieciura, Świdzikowski, Wichtowski, Derbich, Białożyt, Radecki (84' Stanisławski), Leandro (84' Michalski), Wolski (77' Byszewski), Cichos, Puton

Olimpia: Rogaczow – Kopycki, Ichim, Ressel, Czerniewski, Lisiecki (63' Wojtkiewicz), Skierkowski, Graczyk, Piotrowski (63' Zieliński), Leśniewski, Kołosow (46' Kowalczyk) Żółte kartki: Radecki, Cieciura, Derbich (Radomiak) – Leśniewski (Olimpia) Sędziował: Rafał Sawicki (Tarnobrzeg) Widzów: ok. 1500

 

3
1
oceń tekst 4 głosów 75%