Serialu z posłem Krasulskim ciąg dalszy. "Fakt" nie odpuszcza
fot. archiwum Elblag.net
Po raz kolejny „Fakt” atakuje posła Leonarda Krasulskiego. Było już o zatajeniu służby w Ludowym Wojsku Polskim na przełomie lat 60-tych i 70-tych, a teraz Jakub Szczepański, dziennikarz gazety wziął pod lupę wykształcenie posła. Twierdzi, że poseł ma tylko podstawowe wykształcenie, a nie średnie jak ostatnio podaje.
„Fakt” opublikował już po raz szósty artykuł o pośle Leonardzie Krasulskim. Cztery poprzednie dotyczyły niego samego, a jeden jego syna.
Ataki dziennikarzy „Faktu” na posła Leonarda Krasulskiego rozpoczęły się artykułem opublikowanym 3 stycznia.
Poseł sfałszował swój życiorys, bo zataił siedmioletnią służbę w Ludowym Wojsku Polskim. I to nie byle gdzie! Był jednym z zawodowych żołnierzy 1. Warszawskiego Pułku Czołgów – jednostka ta brała udział w masakrze robotników na Wybrzeżu, w grudniu 1970 r.
- czytaliśmy w styczniowym „Fakcie”.
Poseł nie odbierał telefonów od dziennikarzy, tylko następnego dnia zwołał konferencję prasową, by ograniczyć się w odczytanym oświadczeniu do nazwania doniesień „Faktu” kłamliwymi. Zapowiedział kroki prawne w obronie swojego dobrego imienia. Nie odpowiadał na pytania dziennikarzy.
Potem „Fakt” ujawnił, że Krasulski został zdegradowany z plutonowego do szeregowca za kradzież m. in. beczki spirytusu. Nie było riposty posła ani możliwości rozmowy z nim.
W czwartym artykule było o zatajeniu służby w LWP podczas podawania danych do ankiety, która była podstawą do opracowania biogramu w „Encyklopedii Solidarności”. Jej redaktor naczelny zapewniał, że biogram został uzupełniony i poprawiony.
Piąty artykuł dotyczył syna posła.
Teraz w szóstym dziennikarz Jakub Szczepański ujawnia sprawę wykształcenia posła.
„Fakt” dotarł do dokumentów, z których wynika, że poseł PiS kłamie też twierdząc, że w 1968 r. zdobył średnie wykształcenie!
Jeszcze na stronie Sejmu jako poseł V kadencji (2005-2007), Krasulski miał wykształcenie podstawowe. W kolejnych kadencjach już wpisywał „średnie ogólne” podając, że w 1968 r. skończył Liceum Ogólnokształcące w Gdańsku.
Poseł Krasulski „pomylił się” jednak – nie tyle skończył liceum, co zakończył w nim naukę. (…) W 1968 r. musiał przerwać naukę „ze względu na bardzo trudne warunki materialno-bytowe” (tak wyjaśniał to swoim przełożonym w wojsku w 1968 roku – red.)
- czytamy w dzisiejszym „Fakcie”.