› relacje
17:15 / 15.05.2016

Sezon doskonalenia wiary. Start ponownie 4 siłą Superligi (+foto/wideo)

Sezon doskonalenia wiary. Start ponownie 4 siłą Superligi (+foto/wideo)

fot. Bartłomiej Ryś

Nie będzie brązowego medalu w sezonie 2015/2016 dla Startu Elbląg. Po czterech niezwykle wyrównanych pojedynkach to Vistal Gdynia stanął na najniższym stopniu podium. Elblążanki drugi raz z rzędu zajmują 4 miejsce, ale równie dobrze - przy odrobinie szczęścia - mogły zamienić się pozycjami z gdyniankami. Kluczowe dla całej rywalizacji zawody rozegrały się w sobotę, gdy Emilia Galińska wyrwała zwycięstwo z rąk naszych szczypiornistek w ostatniej sekundzie spotkania. Niedzielny mecz był więc z tych o wszystko, ale przyparte do muru podopieczne Andrzeja Niewrzawy nie sprostały gospodyniom i przegrały 21 do 26. Tego sezonu nie można jednak zaliczyć do nieudanych. Elblążanki wciąż potrzebują trochę czasu, aby zbliżyć się do najlepszej trójki, ale od rozgrywek następnych Kram Start Elbląg ma zacząć tę trudną wspinaczkę. Fundamenty są bardzo solidne.

Z psychologicznego punktu widzenia gorsze od czwartego miejsca jest tylko drugie. Gorsze natomiast od drugiego miejsca jest zdecydowanie dwa razy z rzędu czwarte. Mierzony liczbami postęp jest czystą kalkulacją, a prawdziwa wartość skrywa się nie tylko w umyśle, ale przede wszystkim w sercu. A to piłkarki ręczne z Elbląga mają ogromne. Ktoś może pojękiwać i kwękać, że więcej z tego zespołu wycisnąć niepodobna, jednakże zapomina tenże, iż EKS to zespół w przebudowie. Teraz dopiero Start ma szanse wypłynąć na szersze wody, zaznać stabilności na trudnym sportowym rynku, gdzie o sile danego zespołu decyduje grubość i zasobność portfela. Nie wszystko jednak da się załatwić workiem złota. Na niektóre rzeczy trzeba sobie zasłużyć oddaniem oraz poświęceniem, a to elblążanki czyniły każdym swoim występem. Tak wzmacnia się ducha, kształtuje tożsamość zbiorową, a w końcu pokrzepia ciało.

Spotkanie niedzielne przegrały elblążanki dzień wcześniej. Kiedy ponosi się porażkę w tak dramatycznych okolicznościach, głowa potrafi ciążyć bardziej niż pamiętające ogromny wysiłek nogi. Dlatego też czwarte spotkanie obu ekip zakończyło się z wyraźną różnicą na korzyść Vistalu. Trzeba to jednak gdyniankom oddać, ale w pełni zasłużyły swoją grą na medal. One również czują zapewne niedosyt po zakończonym sezonie, gdyż były bardzo bliskie wywalczenia awansu w połfinałowej potyczce z Pogonią Szczecin. Odpadły jednak po pięciomeczowym maratonie. Czasu spędzonego na parkiecie nie było jednak kompletnie widać w ich poczynaniach. Wręcz przeciwnie, z każdym kolejnym meczem zdawały się rozpędzać. Udało im się uniknąć ostatecznej rozgrywki w Elblągu i "koronacja" brązowych medalistek nastąpiła w obecności ich publiki. Nie byłoby jednak tego sukcesu bez Małgorzaty Gapskiej oraz przede wszystkim fenomenalnej Emilii Galińskiej. To nazwisko najczęściej pojawiało się w wypowiedziach sprawozdawców oraz ekspertów w trakcie każdych zawodów i najzupełniej słusznie. Rozgrywająca Vistalu będzie od przyszłego sezonu cieszyła oko swoją grą fanów szczypiorniaka w Niemczech, gdzie postanowiła się przenieść.

Mecz jeszcze na dobre się nie zaczął, a trener elbląskiej drużyny już zarządził przerwę, aby omówić kilka kwestii ze swoimi wspólpracownicami. Była piąta minuta. Przed jej upływem dwukrotnie Vistal za sprawą Galińskiej umieszczał piłkę w sieci Sołomiji Szywerskiej. Po wznowieniu Aleksandra Kwiecińska została odesłana przez sędziego na ławkę kar. Gospodynie grały swoje: konsekwentnie, wysoko i zadziornie w defensywie. Arbiter napominał je kartkami, ale z "dwójkami" się wstrzymywał. W osłabieniu nasze piłkarki umiejętnie się broniły i nie dopuściły do straty kolejnych bramek, a dodatkowo Muchocka zmniejszyła przewagę rywalek do 1 gola. Andrzej Niewrzawa próbował korekt w ustawieniu. Przerzucił na rozegranie Jędrzejczyk, a przy linii hasała Muchocka. Potem następował powrót. Gdy Jędrzejczyk pojawiała się na skrzydle, bardzo często schodziła za moment do środka i robiła zasłonę koleżankom. To samo po drugiej stronie czyniła Balsam. Sporo było wymienności pozycji, lecz gdynianki dobrze odczytywały zamiary gości. Piłkarki z Elbląga mogły też ponarzekać na brak szczęścia w niektórych sytuacjach. Kilka razy obiły poprzeczkę i zawsze piłka wracała w pole. Innym razem czujna była Gapska i dlatego w 10 minucie wciąż było zaledwie 2:1 dla gospodyń.

W tej samej minucie Joanna Waga przekroczyła przepisy i miała z głowy grę na najbliższe 2 minuty, a z sektora kibiców Startu posypały się gromy na głowę sędziego. Vistal od razu zwiększył prowadzenie na 3:1 za sprawą Stanulewicz. Elblążanki momentalnie odpowiedziały, a pocisk w kierunku bramki wystrzeliła leworęczna Kwiecińska. Za chwilę wyrównała Aleksandra Dankowska, która rozgrywała bardzo dobre zawody. Kilka kolejnych minut upłynęło obu ekipom na wymianie ciosów. Przy stanie 7:6 dla Vistalu o przerwę poprosił Paweł Tetelewski. Po nim głownymi aktorkami widowiska zostały bramkarki. Zarówno Gapska, jak i Szywerska, zaserwowały publiczności wysokiej klasy interwencje. Po 6 minutach bez gola w końcu przełamały się przyjezdne, a dobrą zmianę dała Patrycja Świerżewska. Końcówka pierwszej części należała już w całości do ustępujących wicemistrzyń. Co prawda dwa gole rzuciły jeszcze Waga i Lisewska, ale gospodynie zwiększyły swoje konto aż pięciokrotnie. Rzecz jasna dowodziła atakami Galińska, ale jej przyboczne - Zych, Janiszewska czy Kobylińska - także nie próżnowały i Vistal schodził do szatni z zapasem 4 trafień (13:9). Nic jednak nie usprawiedliwia straty ostatnich dwóch bramek w podwójnej przewadze, którą Start uzyskał po zejściu Olszowej i Galińskiej. Niewykorzystanie takich okazji zazwyczaj odbija się czkawką.

Dobrze drugą część rozpoczęły zawodniczki EKS-u, a kolejne efektowne trafienie zaliczyła Kwiecińska. Były to jednak dobre złego początki, gdyż 3 minuty później było już 16 do 10 dla Vistalu. Spora przewaga uspokoiła, a wręcz rozleniwiła gospodynie, za to przyjezdnym ewidentnie podcięła skrzydła. Zbyt pewne siebie piłkarki z Trójmiasta z każdą kolejną minutą pozwalały rywalkom na coraz więcej i na 10 minut przed końcem ponownie odżyły nadzieje kibiców na odwrócenie losów rywalizacji, gdy Start doszedł przeciwniczki na 3 gole (22:19). Świetny okres w swojej grze elblążanki zakończyły wykluczeniem Wagi, z czym nie mógł się pogodzić trzymający zawsze nerwy na wodzy szkoleniowiec EKS-u, za co otrzymał żółty kartonik. W osłabieniu szczypiornistki z Elbląga straciły kolejną bramkę, a zaraz za nią jeszcze jedną. Aleksandra Zych rzuciła kąśliwą piłkę od podłoża, a ta najpierw odbiła się od słupka, potem zawadziła o poprzeczkę i wtoczyła się do siatki. Szczęście było po stronie Vistalu, wynik również 24:19. Ostatniego gola dla Startu w bieżących rozgrywkach rzuciła Aleksandra Dankowska, a dla brązowych medalistek Zych i sezon 2015/2016 dobiegł końca. Vistal pokonał w czwartym meczu o III miejsce Start Elbląg 26 do 21 i zakończył rywalizację rezultatem 3:1. Po ostatniej syrenie polały się szampany na głowy gospodyń, a w obozie elbląskim polały się łzy. 

Warto dodać, że najskuteczniejszą zawodniczką ligi została Monika Kobylińska, która w 33 starciach rzuciła łącznie 207 bramek. Druga na liście supersnajperek uplasowała się Sylwia Lisewska z 169 golami, ale nasza rozgrywająca taki wynik osiągnęła mając na koncie o 5 spotkań mniej niż gdynianka.

Vistal Gdynia - EKS Start Elbląg 26:21 [13:9]

Start: Szywerska, Warywoda - Balsam 2, Dankowska 4, Hawryszko, Waga 4, Muchocka 1, Jędrzejczyk 1, Matuszczyk, Kwiecińska 3, Szopińska, Pinda, Gerej, Lisewska 5, Świerżewska 1, Andrzejewska.

Trener: Andrzej Niewrzawa.

Końcowa klasyfikacja sezonu 2015/2016:

1. MKS Selgros Lublin (MISTRZ)

2. Pogoń Baltica Szczecin

3. Vistal Gdynia

__________________________________

4. EKS Start Elbląg

5. Energa AZS Koszalin

6. AZS Łączpol AWFiS Gdańsk

7. Piotrcovia Piotrków Trybunalski

8. Zagłębie Metraco Lubin

9. Olimpia-Beskid Nowy Sącz

__________________________________

10. UKS PCM Kościerzyna (BARAŻ)
__________________________________

11. KPR Jelenia Góra (SPADEK)

12. Ruch Chorzów (SPADEK)

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%

Powiązane artykuły

Gorzka pigułka do przełknięcia dla Startu. Vistal o krok od medalu (+wideo)

14.05.2016

Start Elbląg po trzecim spotkaniu o brązowy medal mistrzostw Polski jest już tylko 60 minut od przegranej w całej rywalizacji (toczonej do 3 wygranych). Po raz...

Zdjęcia ilość zdjęć 99