› dzieci i rodzina
09:13 / 24.12.2016

Skąd się wzięło powiedzonko: "Robisz sobie szopki"

Skąd się wzięło powiedzonko:

fot. Amadeusz Żołdak

Słyszymy czasem: robisz sobie szopki. Zaczęło się przed wiekami od szopki betlejemskiej. Widowisko z nią związane było początkowo tylko z treściami religijnymi. Stopniowo było ich coraz mniej, aż szopce satyrycznej znikły całkowicie. Taki jest rodowód m. in. Zielonego Balonika, czy Polskiego ZOO.

Najstarszy dokument przedstawiający szopkę pochodzi z 1837 roku. Przedstawia on szopkę używaną w Medyce, koło Przemyśla. Prosta konstrukcja złożona była z: stajenki przykrytej strzechą i dwóch przysadzistych wieżyczek po bokach. W stajence był żłóbek z Dziecięciem oraz Maria i Józef. Być może szopka było znana wcześniej. Nie wiedzielibyśmy gdyby nie pewna awantura w pierwszej połowie XVIII wieku. Zachowała się skarga sądowa o zachowaniu oskarżonego.

Porwawszy wieżę z jasełek postponując do oczów żgał.

O samych figurkach szopkowych wspomina Jan z Kijan w satyrze „Kolęda pannom” z 1614 roku. Pisał, że były one dawane jako podarunki świąteczne.

Zachował się inwentarz spisany w 1738 roku, po śmierci mieszczanina z Krakowa, który był rajcą i kupcem korzennym. Jednym słowem był to człowiek majętny.

Jasełka stare ruszane, w których osóbek różnych szesnaście, dwa konie i owieczka. Jasełka nowe, Pan Jezus in triplici figurae, Najświętsza Panna i św. Józef, Trzy Króle, gwiazda, siedem osóbek ubranych po polsku, sześciu Murzynów, trzy osoby po niemiecku, trzy osoby po księsku, trzech gołąbków, trzech aniołów, Węgrzy, Kozak …

To nie wszystko, jeszcze zostało do wymienia 22 grupy przedmiotów.

Najbardziej znane są szopki krakowskie. Budowali je murarze, którzy po sezonie nie mieli zajęcia. Ze swoimi szopkami i zespołami „aktorów” czekali na Rynku w Krakowie, by zatrudnili ich bogaci mieszkańcy. Działo się to przed I wojną światową. Z biegiem czasu treści religijne były zastępowane rozrywkowymi, a nawet patriotycznymi. Jeden z szopkarzy zwany Baranim Kożuszkiem podczas Insurekcji Kościuszkowskiej umieścił w swoim teatrzyku gilotynę i sam wymierzał sprawiedliwość zdrajcom ojczyzny. Inni użyczajac głosu kukiełkom wykonywali popularne kuplety, znane z teatru.

Najciekawszy był nurt satyry społecznej i obyczajowej. Dał początek kabaretowej szopce satyrycznej. Taki jest rodowód „Zielonego balonika”, „Momusa”, „Cyrulika Warszawskiego”, szopek okupacyjnych i powojennych, jak Polskie ZOO.

Zanim powiesz: „Nie rób sobie szopek”, wspomnij o rodowodzie tego powiedzonka.

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%