› bieżące
14:20 / 15.05.2014

Skandal na granicy. Paszporty porwane, zwrotu kosztów nie będzie

Skandal na granicy. Paszporty porwane, zwrotu kosztów nie będzie

fot. Rafał Kadłubowski

Powracamy do tematu porwanych paszportów. Po naszych publikacjach Krzysztof Daszkowski, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Praw i Poszanowania Obywateli RP przez Urzędy Konsularne w Niemczech wystąpił w obronie pokrzywdzonych na granicy polsko-rosyjskiej. Przedstawiamy odpowiedź Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie.

Przypomnijmy: dwa miesiące temu pisaliśmy o incydentach na granicy polsko-rosyjskiej. Dotyczyły one porwanych paszportów po stronie celników rosyjskich. Według relacji podróżnych wielu z nich, wracających z Rosji, nie jest w stanie ponownie przekroczyć granicy. Paszport trafia w ręce celników, a po chwili jest zwracany porwany, z informacją o uszkodzeniu dokumentu i braku możliwości wjazdu na teren Federacji Rosyjskiej. Podróżnym pozostawało wyłącznie złożyć wniosek o wyrobienie nowego paszportu.

Całą sytuacją zainteresowało się stowarzyszenie reprezentowane przez Krzysztofa Daszyńskiego, które broni jednej z tych osób. Zwrócili się do Zarządu Województwa z prośbą o zwrot kosztów wyrobienia nowego paszportu z racji jego uszkodzenia, które nie było uszkodzeniem mechanicznym, a celowym. Osoba, której paszport porwano potraktowała to jako przypadek skrajny, więc uważała, że zwrot kosztów to tylko formalność.

Niestety, odpowiedź Zarządu była negatywna, więc Stowarzyszenie postanowiło napisać skargę na ten temat. Jak informuje nas prezes: – pani dyrektor była arogancka i na pewno nie chciała polubownie załatwić tej sprawy. Co więcej – zostało złamane prawo administracyjne, które mówi o tym, że urząd ma 30 dni na odpowiedź. Ten termin nie został dotrzymany.

Skarga trafiła nie tylko do Zarządu Województwa, ale i również do Prezesa Rady Ministrów jak i do Rzecznika Praw Obywatelskich. Nie wiadomo, jak dalej potoczy się ta sprawa. Jak informuje nas Krzysztof Daszkowski, jeden z członków Stowarzyszenia za własne pieniądze monitoruje sytuację na granicy. Jego opinia jest prosta – od czasu konfliktu na Ukrainie przekraczanie granicy polsko-rosyjskiej jest o wiele bardziej utrudnione, niż było to wcześniej.

Krzysztof Daszyński dodatkowo informuje, że problem porwanych paszportów nie dotyczy jednej lub dwóch osób. Do Stowarzyszenia zgłosiło się ponad 20-tu poszkodowanych. Zapewniają oni, że uszkodzenie paszportów nie wynikło z normalnej eksploatacji.

Poniżej prezentujemy całą odpowiedź Urzędu Wojewódzkiego na prośbę pokrzywdzonej o zwrot kosztów za wyrobienie nowego dokumentu. Jak można przeczytać na końcu dokumentu – Zarząd Województwa przekazał informację o całej sytuacji do Ministra Spraw Wewnętrznych oraz Ministra Spraw Zagranicznych. Do tej sprawy będziemy powracać.

 

6
1
oceń tekst 7 głosów 86%

Powiązane artykuły

Dziesiątki porwanych paszportów. Co dalej z Małym Ruchem Granicznym?

10.03.2014 komentarzy 52

Czy Polacy nie są już mile widziani w Obwodzie Kaliningradzkim? Osoby korzystające z Małego Ruchu Granicznego coraz częściej wracają z Rosji z uszkodzonymi...

Czytelnik pisze: boimy się jechać do Rosji

11.03.2014 komentarzy 17

Kilka razy w miesiącu zdarzyło nam się jechać do Kaliningradu. Po paliwo i odwiedzić znajomych. Teraz się obawiamy. Nie jeździmy – piszą nasi Czytelnicy....

Kolejne incydenty na granicy. Znów zniszczone paszporty

11.04.2014 komentarzy 54

Politycy uspokajają, że żadnych incydentów z paszportami na granicy nie ma. Tymczasem ponownie odnotowujemy przypadki niszczenia tych dokumentów. Tym...