› zagrożenia i utrudnienia
09:30 / 09.07.2016

Skrajnie niebezpieczne odcinki dróg. Znasz takie?

Skrajnie niebezpieczne odcinki dróg. Znasz takie?

fot. Bartłomiej Ryś / archiwum elblag.net

Dziennikarze Radia Gdańsk w swojej publikacji podali kilka przykładów dróg na Pomorzu, które są szczególnie niebezpieczne. My zapytaliśmy elbląskich policjantów o to, gdzie zdecydowanie warto zdjąć nogę z gazu i zachować szczególną ostrożność. Pytamy również Was, naszych Czytelników i kierowców – gdzie łatwo dochodzi do wypadków i kolizji?

W zbiorowej publikacji Radia Gdańsk o niebezpiecznych drogach w okolicy Elbląga, na których to często dochodzi do wypadków, mówił Marek Nowosad. Zwrócił on uwagę na odcinek Elbląg-Milejewo-Braniewo:

- Tam jest specyficzny mikroklimat. Nawet wiosną i jesienią wczesnym ranem może być lód na nawierzchni. Niby droga czarna, a tu szklanka. Wielu kierowców o tym nie wie – mówił elbląski taksówkarz.

Dziennikarz zwrócił uwagę również na trasę Elbląg-Szopy-Jegłownik-Malbork. Kręty odcinek krajowej „22” to istna zmora kierowców, którzy są zmuszeni do jazdy z prędkością nie większą, niż 60 km/h. W innym przypadku kończy się to najczęściej wizytą w przydrożnym rowie.

Warto również wspomnieć w tym momencie o drodze pomiędzy Elblągiem a Tolkmickiem i ostatnim etapie tuż przed Kadynami. Pomimo wyraźnych znaków, wielu kierowców nie stosuje się do ograniczeń prędkości.

- Często są to centymetry od tego, aby doszło do tragedii, bo zza zakrętu wyskakuje ktoś, kto go ostro „tnie” - tłumaczy jeden z kierowców popularnych „dostawczaków”. Trasę pokonuje przynajmniej dwa razy dziennie.

Policjanci z elbląskiego ruchu drogowego zwracają również uwagę na łuk drogi tuż przed miejscowością Nadbrzeże. Jest to szczególnie niebezpieczne miejsce zwłaszcza dla tych, którzy jadą od Tolkmicka do Elbląga i, zjeżdżając z góry, nie zastosują się do ograniczenia prędkości.

- Ten łuk jest zdradziecki, bardzo łatwo wypaść z trasy, zresztą, kilka razy już do tego doszło.

Krzysztof Nowacki, rzecznik prasowy KMP Elbląg stwierdził, że niebezpieczeństwo nie istnieje wyłącznie na drogach poza Elblągiem:

- Ja się skłaniam do tego żeby wymienić te wszystkie miejskie odcinki gdzie nie ma sciezek rowerowych a szerokość jezdni jest wąska. W momencie gdy jedzie rowerzysta i trzeba go wyprzedzić np. ul. Fromborska.

A Wy? Znacie jeszcze jakieś niebezpieczne trasy w Elblągu i jego okolicach? Dajcie znać!
 

3
0
oceń tekst 3 głosów 100%