Śmieci leżą od stycznia, a wywieźć nie ma komu
fot. nadesłane
Pół roku zalegają śmieci wielkogabarytowe na ul. Królewieckiej 85-87. Jak się okazuje, zarówno spółdzielnia mieszkaniowa „Sielanka”, jak i Urząd Miejski w Elblągu umywają od tego problemu ręce. Nikt nie poczuwa się do odpowiedzialności, aby te śmieci wywieźć.
Nasz Czytelnik duże wory ze śmieciami zauważył jeszcze w styczniu br. Leżały przy śmietnikach w rejonie ul. Królewieckiej 85-87.
- Po kilku tygodniach zacząłem się tym interesować – mówi nam Czytelnik. – Zadzwoniłem do spółdzielni „Sielanka”, aby dowiedzieć się, kiedy te odpady zostaną zabrane spod naszego śmietnika. Wtedy dowiedziałem się, że wkrótce ktoś się tym zajmie.
Mijały jednak kolejne dni, a śmieci nadal leżały w tym miejscu. Śmietniki w tym rejonie obsługuje Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania, jednak pracownicy MPO również nie zainteresowali się pozostawionymi odpadami.
- Po raz kolejny zadzwoniłem do „Sielanki”. Udało mi się nawet porozmawiać z prezesem Szałachowskim. Raptem okazało się, że te śmieci to jest problem Urzędu Miejskiego w Elblągu, a nie spółdzielni mieszkaniowej – mówi nasz Czytelnik.
Mijały kolejne tygodnie a śmieci nadal zalegały na tym terenie. W końcu mieszkaniec Elbląga postanowił zadzwonić do Urzędu Miejskiego.
- Urzędnicy poinformowali mnie, że… wyślą Straż Miejską, aby sprawdzili ten teren – mówi.
Mijały kolejne dni. Śmieci nadal nie zmieniły swojego miejsca. Nasz Czytelnik zadzwonił do Straży Miejskiej, gdzie dowiedział się, że ponieważ miasto ma podpisaną umowę z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania, to właśnie ta firma powinna odpady usunąć. Ma to podobno wykonywać dwa razy w miesiącu.
- Skoro jest umowa podpisana z MPO i ta firma ma dwa razy w miesiącu zabierać śmieci wielkogabarytowe, to dlaczego na naszym podwórzu nadal takie odpady zalegają? – pyta nasz Czytelnik i dodaje, że w międzyczasie odbyła się również miejska Akcja Posesja, której efektem… nie było uprzątnięcie śmieci.
W tej sprawie próbowaliśmy kontaktować się z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Elblągu. Niestety bezskutecznie. Mamy jednak nadzieję, że ten problem zostanie rozwiązany. Skoro obecnie za politykę porządkową odpowiada Urząd Miejski w Elblągu, który w wyniku przetargu wyłonił firmy sprzątające, powinien również na tych firmach wymóc obowiązek realizacji zlecenia.