Śmiertelny wypadek na siódemce. Zginął kierowca ciężarówki
fot. glospasleka.pl
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło dziś rano na drodze krajowej nr 7. W okolicach Marzewa uderzył w skarpę samochód ciężarowy. Kierowca zginął na miejscu. Powodem zdarzenia mogła być gęsta mgła, utrudniająca widoczność.
Jak informuje portal glospasleka.pl. około godz. 4.20 nad ranem w wypadku drogowym pod Marzewem zginął 63-letni mężczyzna, jadący samochodem marki Iveco. Kierowca ze Starogardu Gdanskiego jechał sam, a do zdarzenia doszło tuż przed tunelem pod trasą S7. Do wypadku mogło dojść z powodu ograniczonej widoczności - gęsta mgła od wczesnych godzin porannych utrudniała jazdę.
Jak informuje asp. Krzysztof Nowacki z zespołu prasowego KMP Elbląg, tachograf w samochodzie wykazał, że mężczyzna jechał z prędkością 80 kilometrów na godzinę. Na ostrym zakręcie wypadł nagle z drogi i uderzył w skarpę.
- W chwili wypadku w tej okolicy była ograniczona widoczność. Od rana panowały tu bowiem gęste mgły. W miejscu wypadku obowiązywało także stałe ograniczenie prędkości do 50 km/h. Policjanci zbadają szczegóły tego zdarzenia i określą co było jego przyczyną - dodaje Krzysztof Nowacki.
Źródło: glospasleka.pl