› sport
20:15 / 06.03.2016

SMS odczytany. Truso z tuzinem zwycięstw (+ foto/wideo)

SMS odczytany. Truso z tuzinem zwycięstw (+ foto/wideo)

fot. Bartłomiej Ryś

Minęły pełne cztery miesiące (a już leci piąty) odkąd koszykarze elbląskiego Truso theConstruct po raz ostatni uświadczyli przegranej w meczu o punkty na parkietach III ligi. Powoli rozgrywki na tym etapie rywalizacji dobiegają końca, a do wywalczenia pozostało już tylko 6 punktów w 3 decydujących potyczkach. Wczoraj (5 marca) zawodnicy Arkadiusza Majewskiego zrobili kolejny mały, lecz pewny krok do powrotu na ligowy tron. W meczu z uzdolnioną młodzieżą ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego gracze elbląskiego zespołu raz jeszcze dowiedli, kto nadaje ton całym rozgrywkom, wygrywając – nie bez problemów – 82:59.

Mając gdzieś głęboko w pamięci pierwsze starcie z SMS-em, koszykarze Truso musieli spodziewać się ciężkiej przeprawy. Ze spotkań, które pozostały do zagrania, tylko zbliżająca się potyczka z Adkonisem Kobylnicą wydaje się bardziej wymagająca i z pewnością to właśnie ten pojedynek zadecyduje o przydziale miejsc na koniec pierwszego etapu zmagań o awans do II ligi. Dla naszej drużyny – której nie zadowoli nic innego poza promocją o klasę wyżej – jak i dla zdolnej młodzieży z Władysławowa wczorajszy mecz był tym z cyklu o „4 punkty” (dla elblążan nie ma właściwie już innych). SMS w dalszym ciągu ma spore szanse, aby znaleźć się w czołowej „czwórce”. Truso z kolei w niej na pewno pozostanie, a do rozstrzygnięcia zostaje tylko kwestia tego, którą pozycję zajmie po 20 marca.

Wczorajsze spotkanie wyglądało zupełnie inaczej, niż to wyjazdowe. Atuty gości i ich preferencje taktyczne były ogólnie znane i dlatego od samego początku „dekonstruktorzy” starali się narzucić rywalom swój pomysł na grę. Z każdą minutą spędzoną na parkiecie elblążanie coraz lepiej odczytywali zamiary przyjezdnych. W ekipie SMS-u słabo funkcjonowały zasłony, nie najlepiej ustawione były także celowniki rzucających „za trzy”, a w dodatku Truso górowało siłą fizyczną w walce pod obiema tablicami. Oczywiście wzrost graczy z Władysławowa pozwalał wypracowywać sytuacje, lecz do zwycięstwa to zdecydowanie zbyt mało pozytywów. Swoje drobne problemy mieli również gospodarze, ale ogólna ocena za ten występ jest wysoka i taki kurs należy utrzymać do ostatniej kolejki. We wczorajszym meczu chyba po raz pierwszy widoczny był brak Jakuba Gołębiewskiego, który w poprzednim starciu był kluczowym zawodnikiem. Na szczęście trener Majewski ma z kogo wybierać i wygląda na to, że w szerokim składzie Truso są ludzie zdolni go zastąpić bez żadnej większej straty.

Wszystkie kwarty „dekonstruktorzy” zapisali na swoją korzyść, co dobitnie świadczy o ich przewadze. Od samego początku na placu trwała zacięta batalia, która niejednokrotnie kończyła się wstrzymaniem gry. Przyjezdni starali się bronić wysoko, już na połowie elblążan, ale wyszkolenie techniczne poszczególnych koszykarzy Truso pozwalało przeciwstawić się indywidualnemu kryciu. Sporo było dopuszczalnego szarżowania i walki o pozycję. Szybko gospodarze zorientowali się, z jakim pomysłem na wygraną przyjechali goście i dzięki temu zanotowali sporo przechwytów. Jeszcze do połowy pierwszej odsłony gra wyglądał na wyrównaną, ale elblążanie w pewnym momencie zaczęli uciekać i dzięki temu jeszcze przez końcem części I uzyskali 10 punktów przewagi. Poniżej 10 oczek Truso nie schodziło w kolejnych kwartach, co pozwoliło trenerowi Majewskiemu dokonywać korekt w „piątce”. Sporo ochoty do gry wykazywał Paweł Budziński i to on okazał się najlepiej rzucającym zawodnikiem wieczoru. Świetny powrót zaliczył Kamil Żebrowski, który podarował publiczności w końcówce III części odrobinę magii, zaliczając efektownego buzzer beatera zza linii 6,75. Na nie mniejsze pochwały zasłużyła reszta zespołu, która wygraną sprawiła prezent kapitanowi elbląskiej ekipy – Piotrowi Prokuratowi, który 2 dni wcześniej świętował 25 urodziny. „Dekonstruktorzy” ostatecznie zgarnęli po raz 12 z rzędu 2 punkty i już tylko jedno zwycięstwo dzieli ich od przeskoczenia olsztyńskiej Trójeczki. Truso Elbląg – SMS Władysławowo: 82:57.

MKS Truso theConstruct Elbląg – SMS PZKosz Władysławowo  82:57  [26:16; 14:11; 24:13; 18:17]

Truso: Matkiewicz 10, Jędrzejewicz 2, Słowiński 2, Jakubów 10, Żebrowski 13, Prokurat 7, Budziński 15, Pawlak 9, Chojnacki 12, Pożarycki 2, Konarski, Gałecki.

Trener: Arkadiusz Majewski.

Już za tydzień koszykarze Truso udadzą się do Trójmiasta na mecz z Politechniką Gdańską. Spotkanie rozpocznie się o 18:00 (13 marca) przy al. Zwycięstwa 12 w Gdańsku.

Zapraszamy do galerii zdjęć oraz obejrzenia retransmisji wygranej z SMS-em.

 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%

Powiązane artykuły

LIVE VIDEO: MKS Truso theConstruct Elbląg vs. SMS PZKosz Władysławowo

04.03.2016

Już tylko 4 mecze zostały do rozegrania drużynie MKS Truso theConstruct w pierwszej fazie rywalizacji o awans na drugoligowe parkiety. Póki co sytuacja...

Zdjęcia ilość zdjęć 52