Smutne zakończenie sezonu dla szczypiornistów KS Meble Wójcik
fot. Bartosz Ponichtera
Ostatni mecz w sezonie szczypiornistów KS Meble Wójcik Elbląg nie należał do szczęśliwych i optymistycznych. Pojedynek elblążan z gośćmi z Malborka zakończył się zwycięstwem tych drugich 27:28.
Początek spotkania można zapisać na korzyść zespołu gospodarzy, w 7. minucie „Meblarze” prowadzili 4:2. Elbląska ekipa grała dobrze zarówno w obronie jak i w ataku, jednakże gracze Pomezanii nie dawali za wygraną, co często kończyło się faulami na szczypiornistach z Elbląga.
Chwila nieuwagi w zespole „Wójcika” sprawiła, że w 11. minucie meczu goście z Malborka doprowadzili do remisu 4:4. Elblążanie zostali chwilowo zepchnięci do obrony, ale Pomezania nie potrafiła tego wykorzystać. Rozgrywała się gra „punkt za punkt”, w 14. minucie tablica wskazywała wynik 6:6.
Mimo usilnych starań, „Meblarze” nie mogli skonstruować skutecznej akcji i stworzyć przewagę punktową. Nasi szczypiorniści łatwo tracili piłki atakując bramkę przeciwnika, w 22. minucie Meble Wójcik zdołał wyjść na prowadzenie 10:9, mimo, że zespół grał w osłabieniu.
Od tego momentu na zespół Wójcika jakby spadła klątwa, w ciągu sześciu minut elbląscy szczypiorniści stracili cztery bramki, natomiast zyskali tylko jeden punkt. Po 30. minutach gry piłkarze ręczni schodzili z parkietu z wynikiem 13:14 dla Pomezanii.
Drugą odsłonę spotkania „Meblarze” rozpoczęli od mocnego ataku, w 30. minucie na 15:14 strzelił Michałów, ale zawodnicy Pomezanii nie dawali za wygraną i w 33. tablica wskazywała wynik 15:15.
Wymiana punktów pomiędzy drużynami trwała praktycznie cały czas, trzypunktowe prowadzenie (17:20) objęli goście w 43. po strzale Babickiego. „Meblarze” przeżywali widoczny kryzys, choć jeszcze w tej samej minucie 18. bramkę dla Wójcika strzelił Nowakowski.
W 45. minucie skutecznie rzut karny wykorzystał Ośko (19:20), co pozwoliło zbliżyć się szczypiornistom z Elbląga do Malborka. Dwie minuty później nasi szczypiorniści mogli cieszyć się z remisu 21:21, jednak już minutę później skontrował skutecznie Boneczko. Szczypiorniści Wójcika nie pozostali dłużni i minutę później wyrównali 22:22.
Remis dodał nowej energii zespołowi z Elbląga, przez co gospodarze zaczęli grać bardziej agresywnie. Wskutek tego w 50. minucie podyktowano karnego dla Pomezanii, którego wykorzystał Babicki (22:23).
Dobra passa gości trwała, w 53. minucie, po strzale Lipińskiego, zdołali trafić kolejną bramkę i wzmocnić przewagę 22:25. „Meblarze” nie dawali za wygraną, jednak rywal nadal utrzymywał przewagę. Pięć minut przed końcem meczu Wójcik tracił dwa punkty (24:26).
Iskierka nadziei pojawiła się po strzale kontaktowym (25:26) wykonanym w 55. minucie przez Michałówa. Walka trwała cały czas, dwie minuty przed zakończeniem spotkania zawodnicy Mebli Wójcik tracili tylko punkt (26:27) do trudnego przeciwnika z Malborka.
Decydującym momentem końcówki meczu był rzut karny dla Pomezanii podyktowany w 59. minucie, którego egzekutorem był Babicki. Zawodnik zdobył kolejny punkt dla Malborka (27:28). Ostatnie sekundy rywalizacji to dramatyczna walka o punkty, niestety nieskuteczna – Pomezania pokonała Wójcika 27:28.
Meble Wójcik – Pomezania Malbork 27:28