› bieżące
07:14 / 01.09.2013

Sposób na psie kupy? W Gdańsku próbują tak

Sposób na psie kupy? W Gdańsku próbują tak

fot. Konrad Kosacz

Maszyna przypomina jednorękiego bandytę, jednak nie przyjmuje monet tylko psie kupy. Każdy kto posprząta po swoim pupilu i woreczek z odchodami wrzuci do rekuperatora, ma szansę wygrać nagrodę niespodziankę. Takie maszyny staną w Gdańsku. Czy mogłyby się też przyjąć w Elblągu?

Spośród tych trzech instalacji gdańszczanie wybrali tę, która ich zdaniem najlepiej zmotywuje mieszkańców do dbania o środowisko i własną okolicę. Jednomyślnie zwyciężył rekuperator, który już niedługo ma pojawić się w Parku Regana. Takie same instalacje pojawią się również w Poznaniu i Toruniu. Rekuperator to automat przypominający jednorękiego bandytę, do którego będzie można wrzucać zapakowane psie odchody. - Właściciel psa powinien zapakować odchody swojego ulubieńca w woreczek i wrzucić je do automatu, a następnie pociągnąć za wajchę i zobaczyć, co pojawi się na czterech obrazkach. Jeśli pojawią się identyczne obrazki, właściciel pieska otrzymuje ekologiczną nagrodę – opowiada Magdalena Kuczyńska z gdańskiego magistratu.



Jak dodaje, instalacja maszyna to część akcji ekologicznej Think Blue. -Główną ideą akcji jest oczywiście zachęcenie właścicieli psów do sprzątania po swoim czworonogu – mówi. - Twórcy maszyny są na etapie tworzenia tego urządzenia, będzie to pierwsze takie urządzenie i mamy do dopracowania jeszcze kilka szczegółów - mówi Ewa Dobosiewicz z Dobocom PR.

Jak wyjaśnia, urządzenie nie będzie sprawdzało zawartości torebek, które będą wrzucane do rekuperatora. - Nie mamy takich możliwości, ale rekuperator będzie sprawdzał wagę torebki. Wiemy mniej więcej, że odchody psa ważą od 200 do 900 gram, ale nie możemy zagwarantować, że ktoś nie wrzuci kamienia, który będzie odpowiadał tym parametrom. Liczymy po prostu na uczciwość ludzi - dodaje. - Idea Think Blue to przede wszystkim radość z bycia odpowiedzialnym za środowisko. Na całym świecie pomysły realizowane w ramach akcji nie tylko uczą myśleć ekologicznie, ale przede wszystkim bawią, ciekawią i skłaniają do troski o nasze wspólne dobro – powiedział Mateusz Liśkiewicz, kierownik ds. komunikacji w Volkswagen Group Polska, która przygotowała akcję.

Do wyboru mieszkańcy Gdańska mieli jeszcze barometr nastrojów, czyli urządzenie, które liczyłoby ile jest osób szczęśliwych w Gdańsku, a ile nie oraz rower przeciwsłoneczny, który tak naprawdę jest ławką wyposażaną w baldachim otwierany siłą nóg.

Głosowanie trwało od 1 do 16 sierpnia na jednym z portali społecznościowych.

źródło TVN24
 

7
0
oceń tekst 7 głosów 100%

Zdjęcia ilość zdjęć 1