Spóźniony Romeo spieszył się do swojej Julii. Potrącił policjanta
fot. Nadesłane/ KMP w Elblągu
O tym, że pośpiech nie popłaca, przekonał się pewien mieszkaniec Brodnicy, zatrzymany w sobotę przez elbląskich funkcjonariuszy. Jak tłumaczył, spieszył się do ukochanej, by wręczyć jej prezent z okazji Walentynek. W międzyczasie potrącił jednak policjanta. Za to, jak również za niezatrzymanie się do kontroli, 32-letniemu mężczyźnie grożą 3 lata pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w sobotę o godz. 3:00 w nocy. Policjanci zauważyli na ul. Tysiąclecia stojące auto marki opel zafira. Chcąc sprawdzić, czy z kierowcą wszystko w porządku, jeden z nich zapukał w szybę auta. Wówczas Marcin G., kierujący pojazdem, gwałtownie nacisnął pedał gazu. Funkcjonariusze niezwłocznie poinformowali kolegów o kierunku, w którym udał się kierowca. Zorganizowano blokadę na ul. Akacjowej. Wydawało się, że mężczyzna dobrowolnie podda się kontroli, jednak zatrzymał pojazd tylko na moment, a w następnej chwili gwałtownie ruszył, potrącając przy tym policjanta, który próbował wyciągnąć Marcina G. z auta.
Pościg zakończył się dopiero przed przejściem granicznym w Grzechotkach dzięki temu, iż poinformowani o całej sytuacji strażnicy graniczni umieścili na drodze kolczatkę. Kontrola kierowcy wykazała, że był trzeźwy, a przekroczenie prędkości tłumaczył pośpiechem i koniecznością dostarczenia prezentu swojej dziewczynie. Za przestępstwo, określone w art. 222 Kodeksu karnego (naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego) grożą mu 3 lata pozbawienia wolności.