Sprawa Elbląska czyli wydarzenia, o których warto pamiętać
fot. Adam Mastalerz
W środę (03.09) w Teatrze im. Aleksandra Sewruka w Elblągu odbyła się konferencja prasowa dotycząca nowego spektaklu pt. „ Matnia – sprawa elbląska”. O tej sprawie każdy elblążanin powinien pamiętać. W tym roku przypadała 65 rocznica tych wydarzeń.
W elbląskim teatrze trwają ostatnie przygotowania do spektaklu, którego premiera odbędzie się 5 września. Dotyczy on potocznie zwanej sprawy elbląskiej. Są to wydarzenia związane z pożarem hali produkcyjnej nr 20 zakładów mechanicznych Zamech. W nocy z 16 na 17 lipca 1949 roku spłonęła wyżej wymieniona hala. Urząd Bezpieczeństwa aresztował wówczas pod zarzutem sabotażu ponad 100 osób.
Aresztowania miały również charakter polityczny. Na karę śmierci skazano trzy osoby, a sześć na długoletnie więzienie. Podczas śledztwa oraz krótko po nim zmarło również wiele osób. Były to ofiary najbardziej odczuwalnego aktu terroru stalinowskiego. Jednak mimo tego, co nam się wydaje sprawa ta nie zakończyła się do dnia dzisiejszego.
Swoją książkę pod tytułem „Pożar i szpiedzy” poświęciła temu tematowi Grażyna Wosińska, a natomiast Mirosław Dymczak podjął się napisania tekstu sztuki pn. „ Matnia – sprawa elbląska”, której premiera odbędzie się już w najbliższy piątek.
Ja mówił na konferencji dyrektor teatru Mirosław Siedler pierwszy raz tekst otrzymał w 2007 roku i zaprezentowany on został na Scenie przy stoliku. Jednak z dużym przedstawieniem zwlekano na odpowiednią chwilę. I ta chwila nadeszła. W tym roku mija 65 lat od tych tragicznych wydarzeń. Jest to odpowiedni moment, aby przedstawić elblążanom tę sprawę.
Jednak ten spektakl nie będzie żadną dokumentalną opowieścią. Przedstawi on pokazową akcję UB na niesłusznie oskarżonych i skazanych na cierpienia. Nawet do dnia dzisiejszego. Wiele spraw pozostało niewyjaśnionych, wiele dokumentów sfałszowano bądź zniszczono - mówił dyrektor teatru.
Reżyser spektaklu Rafał Matusz podczas przygotowań do niego opierał się w dużej mierze na książce Grażyny Wosińskiej, rozmawiał z nią, pytał co udało jej się ustalić w IPN czy podczas rozmów z uczestnikami tragicznych wydarzeń z 49 roku. Ponadto rozmawiał wiele godzin z Józefem Olejniczakiem, jednym ze skazanych na 11 lat więzienia. Spektakl opowiedziany jest z perspektywy Olejniczaka.
Wystawiając ten spektakl, teatr ma nadzieje na otworzenie dyskusji, nakłonienie do przyjrzenia się tej sprawie, być może wyjaśnienia wielu kwestii z nią związanych. Spektakl będzie mocny, wręcz brutalny, oddający czasy terroru, przez który musieli wówczas przejść elblążanie.
Scenografię przygotowała Iza Troniewicz, a jej pomysły mają zaintrygować widza. Multimedia przygotował Sławomir Malinowski, a muzykę specjalnie dla tego przedstawienia napisał Hadrin Filip Trębacki.