Ponad tydzień temu informowaliśmy, że trzech mieszkańców naszego województwa zostało napadniętych przez nieznanych sprawców niedaleko przejścia granicznego w Grzechotkach po stronie rosyjskiej. Braniewska prokuratura szuka sprawców tamtego zdarzenia. Do akcji włączyło się CBŚ, bowiem napływają kolejne doniesienia o napadach na naszych rodaków.

Przypomnijmy, że 21 marca, w sobotę ok. godziny 21:30 trzech Polaków, którzy zatrzymali się by zatankować auta na stacji benzynowej niedaleko granicy rosyjsko-polskiej, zostało napadniętych przez nieznanych sprawców, którzy zwracali się do nich w języku rosyjskim. Z ustaleń śledczych wynika, że motywem był rabunek. Podczas oględzin miejsca zdarzenia odnaleziono pocisk z nieznanej broni, jednak jak zapewnił nas Prokurator Rejonowy, Rajmund Kobiela, ustalenie jej jest tylko kwestią czasu.

W sprawie pojawiły się nowe okoliczności. Okazało się bowiem, że w ciągu ostatnich kilku dni doszło do kolejnych zdarzeń których ofiarami padli obywatele naszego kraju (miały miejsce w dniu publikacji naszej pierwszej informacji o sobotnich zdarzeniach). Podobnie jak poprzednio, także tym razem działo się to niedaleko przejścia granicznego w Grzechotkach po stronie rosyjskiej. Funkcjonariuszom Centralnego Biura Śledczego Policji udało się ująć cztery osoby, obywateli Polski i Rosji, mogących mieć związek ze wspomnianymi napadami.

Prokurator Rajmund Kobiela wspomniał również, że w rozwiązaniu sprawy nieoceniona okaże się pomoc funkcjonariuszy rosyjskich. Opisywana w artykule sytuacja zaniepokoiła Wojewodę Warmińsko-Mazurskiego, Mariana Podziewskiego, który kontaktował się z ambasadorem Federacji Rosyjskiej Siergiejem Andrejewem, prosząc o pomoc w rozwiązaniu sprawy. O zdarzeniach na przejściu granicznym w Grzechotkach poinformowany został również Konsul Generalny FR i resort spraw zagranicznych.

Czy uda się ująć sprawców napadów a przez to zapobiec innym podobnym zdarzeniom? Najbliższe dni będą rozstrzygające.