Trzeba już między bajki włożyć opinie, że stadion w Mielcu to niezdobyta twierdza. Od początku rundy rewanżowej beniaminek przegrał tam trzy spotkania z rzędu. W sumie od czterech meczów nie potrafi wygrać. Zespół Concordii, mimo klęski w derbach, jest wyżej notowany od momentu rozpoczęcia rundy. Spotkanie w środę o godzinie 19.00.

Sprawdź relację tutaj

W Mielcu kiepska atmosfera po słabych występach. Kibice mieli chęć na awans swojego zespołu jednak okazało się, że Stal będzie walczyć o utrzymanie. Zdobyła 5 punktów przy 13 Concordii. W poprzednim meczu prestiżowa porażka ze Stalą Rzeszów, po której doszło do wymownej rozmowy kibiców z piłkarzami. Fani byli wyjątkowo poirytowani rezultatami zespołu i sugerowali, że zawodnicy nie angażują się w pełni w rywalizację na boisku. To była emocjonująca wymiana zdań jednak zakończona wspólną wiarą w osiągnięcie zamierzonych celów.

W składzie klubu z Mielca nie wystąpi pauzujący za kartki Krystian Getinger, oraz Maciej Domański i Kamil Kościelny, który jest podstawowym środowym obrońcą. Na dodatek najskuteczniejszym bowiem zdobył 4 bramki dla gospodarzy.

Dla Mielca spotkanie z elblążanami to szansa na doskoczenie do pierwszej ósemki. Jednak Concordia prowadzona przez trenera Jesusa Vicente Gimeneza jeszcze na wyjeździe nie przegrała. Po derbach, w których zawodnicy nie wytrzymali presji, potrzebna jest ogromna praca z przygotowaniem mentalnym. Wydaje się, że taktyka Concordii się nie zmieni. Rywal gra ładną piłkę, ale to nie wystarcza by zdobywać punkty. Wiadomo, że taki sposób rozgrywania akcji sprzyja gościom.