W tym sezonie Start Elbląg rywalizując z bardziej wymagającymi zespołami potrafił w dobrym stylu wygrywać. Trudno się więc dziwić, że nie miał najmniejszych kłopotów z efektownym triumfem na wyjeździe z Piotrcovią. Mimo tego, że obydwa zespoły dzieli różnica klas to trzeba docenić kilkunasto bramkową przewagę jaką wypracowały sobie podopieczne trenera Andrzeja Niewrzawy

Start pokazał swoją tradycyjną siłę. Standardowo rzuty karne wykorzystywała Joanna Waga, bramki ze skrzydła rzucała Aleksandra Jędrzejczyk a z dystansu charakterystyczne piguły posyłała Sylwia Lisewska. Schemat wygranej z Koszalinem został przeniesiony na Piotrcovię.

Faworytki nie musiały się zbytnio wysilać, dlatego, że walkę w szeregach rywalek podjęła tylko Edyta Szymańska. To niedawna zawodniczka EKS miała sposób na zdobywanie bramek. Gospodynie nie potrafiły dostosować się do jej rzutów.

W drugiej części wydarzeniem była postawa Patrycji Świerżewskiej. Nasza zawodniczka wywalczyła sobie fantastyczną dyspozycją koronę najskuteczniejszej. Wówczas w czasie kilkunastu minut spotkania zdobyła 7 bramek. Wyczyn godny pochwały.

Piotrcovia – Start Elbląg 24-35 (11-17)

Piotrcovia: Jurkowska, Opelt, Sarnecka – Rol 1, Sobińska 2, Kucharska 3, Szymańska 7, Kopertowska, Marszałek 1, Wawrzynowska, Wypych 2/2, Szafnicka 2/2, Olek, Piecaba 1, Ivanović 3, Jałoszewska 2

Start Elbląg: Sielicka, Sziwierska – Balsam 3, Dankowska 4, Hawryszko 1, Waga 5/4, Muchocka 1, Jędrzejczyk 6, Kwiecińska 1, Szopińska, Gerej 1, Romanowicz, Lisewska 5, Świerżewska 7, Andrzejewska 1