W trzeciej części klubowej rywalizacji o awans do finału mistrzostw Polski w piłce ręcznej Start Elbląg zmierzy się w Centrum Sportowo Biznesowym z Vistalem Gdynia. Rywalki wygrały dotychczasowe starcia, więc wystarczy im jeden triumf by wywalczyć promocję. Spotkanie w sobotę o godzinie 17.30.

To niemały problem dla podopiecznych trenera Antoniego Pareckiego. Nasze zawodniczki mimo wielkiej ambicji nie potrafiły zdobyć Gdynia Arenę, więc muszą wygrać z Vistalem by mieć nadal szansę na awans. Zawodniczki trenera Pawła Tetelewskiego mówiły jednak, że spodziewają się, że elblążanki mogą jeszcze walczyć z nimi w ewentualnym czwartym spotkaniu. To jednak tylko kurtuazyjne wypowiedzi gdynianek. Wiadomo, że wszyscy w tym klubie chcą rozstrzygnąć to na swoją korzyść w trzech starciach.

W Gdyni zawodniczki trenera Pareckiego miały mnóstwo niewykorzystanych sytuacji. Fantastycznie wówczas broniła Małgorzata Gapska, w tym odbiła kilka rzutów karnych. Na dodatek w przewadze Start nie zdołał dogonić Vistalu. Trudno było wskazać zawodniczkę, będącą liderką Startu, rzucającą ważne bramki. Na ławce siedziała Sylwia Lisewska, mimo, że miała ochotę do walki z Vistalem. Start zamierza jeszcze przynajmniej wywalczyć następną szansę rywalizacji z tym klubem.